« poprzedni wątek | następny wątek » |
181. Data: 2008-10-08 12:33:28
Temat: Re: mam talentLolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał(a):
> Iwon(K)a pisze:
>
> > :))))) jedni dominuja w skromnosci, inni w pewnosci siebie.
>
> Yyyy... przodują chyba?
yhy :)
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
182. Data: 2008-10-08 12:36:23
Temat: Re: mam talent=?ISO-8859-2?B?erNvtmxpd2E=?= <n...@u...to.interia.pl> napisał(a):
> Myślę że się grubo mylisz, nawet jako odnośnik biorąc ten program. Było
> wiele ludzi którzy odznaczal się pewnością siebie, poczuciem własnej
> ważności, i jakoś nikt im tego nie wytknął. Tu juz ktoś to napisał, trzeba
> umieć się sprzedać. Chłopaczek tego nie umie i wyszedł na szołmena - w
> dodatku mamusia zrobiła publicznie z niego niemotę.
> Iwonko - jeśli ten dzieciak jest pewnym siebie, przebojowym dzieckiem to ja
> jestem księżniczką węgierską. Po prostu się popisywał i tyle. Taką sobie
> wymyślili receptę, tego się trzymali, tak wyszli.
to nie ma wiekszego znaczenia. Kazdy ma swoje odbieranie tego chlopca
widocznie ja jestem kseizniczka wegierska :)
Znaczenie dla mnie byl komentarz szacownej komisji. Co o tym mysle,
napisalam. :) powtarzac sie nie bede. Porownanie mam, bo podobny program
jest tutaj.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
183. Data: 2008-10-08 12:39:17
Temat: Re: mam talent
Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@N...gazeta.pl> napisał
złośliwa:
| > Iwonko, to czy ktoś jest nieśmiały czy nie - nie jest zależne od
rodziców,
| > nasza w tym rola zeby dziecko wyprowadzić na ludzi.
|
|
|
| jest i to bardzo zalezne od rodzicow.
|
tak, od genów. Wątpię żeby dwoje spokojnych rodziców doczekało się dziecka
demona - chociaż i to nie jest wykluczone. Genetyka jest tak
nieprzewidywalną dziedziną że aż wstyd że można sie na nią powoływać.
| > Jedno wiem na pewno, mamy zdecydowanie różne odczucia odnośnie co to
jest
| > skromność i czym to się je.
|
|
| ano. Warto sie wiec zastanowic czemu ten chlopczyk nie wstydzil sie,
patrzac
| na jego mame a na Ciebie/ Twoje dziecko - na ten przyklad. :)
|
a tak abstrahując od tematu - co Ty masz do mojego dziecka ?
--
Kasia + Weronika (7-latka)
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl/szkola/index.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
184. Data: 2008-10-08 12:40:01
Temat: Re: mam talentzłośliwa pisze:
> Iwonko, to czy ktoś jest nieśmiały czy nie - nie jest zależne od rodziców,
Nie? A ja myślałam że właśnie od rodziców...
> Na razie mnie przeraża fakty że zaszufladkowałaś dzieci na te nieśmiałe
> zahukane niemoty które prawie w sobie życia nie mają i na te przebojowe
> gwiazdy które brylują w każdym towarzystwie ( niekoniecznie są akceptowane
> bądź lubiane w tymże towarzystwie ).
Nie widzę szufladkowania, jedynie osobisty przytyk, IMHO niepotrzebny
zupełnie.
> Jedno wiem na pewno, mamy zdecydowanie różne odczucia odnośnie co to jest
> skromność i czym to się je.
Skromność to buzia w ciup i rączki w małdrzyk.
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
185. Data: 2008-10-08 12:42:13
Temat: Re: mam talentzłośliwa pisze:
> tak, od genów. Wątpię żeby dwoje spokojnych rodziców doczekało się dziecka
> demona - chociaż i to nie jest wykluczone.
A nie mylisz przypadkiem nieśmiałości ze spokojną naturą? Bo to dwie
różne rzeczy. Poza tym - jeżeli rodzice są z natury spokojni to skąd
dziecko ma wziąć wzór zachowań jak nie z domu? Nie sprawdzisz czy to
genetyka czy nie.
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
186. Data: 2008-10-08 12:43:15
Temat: Re: mam talent=?ISO-8859-2?B?erNvtmxpd2E=?= <n...@u...to.interia.pl> napisał(a):
> | > Iwonko, to czy ktoś jest nieśmiały czy nie - nie jest zależne od
> rodziców,
> | > nasza w tym rola zeby dziecko wyprowadzić na ludzi.
> |
> |
> |
> | jest i to bardzo zalezne od rodzicow.
> |
> tak, od genów.
a czyli jednak nie przeczytalas.
> Wątpię żeby dwoje spokojnych rodziców doczekało się dziecka
> demona - chociaż i to nie jest wykluczone. Genetyka jest tak
> nieprzewidywalną dziedziną że aż wstyd że można sie na nią powoływać.
to moze jednak przeczytaj.
>
> | > Jedno wiem na pewno, mamy zdecydowanie różne odczucia odnośnie co to
> jest
> | > skromność i czym to się je.
> |
> |
> | ano. Warto sie wiec zastanowic czemu ten chlopczyk nie wstydzil sie,
> patrzac
> | na jego mame a na Ciebie/ Twoje dziecko - na ten przyklad. :)
> |
> a tak abstrahując od tematu - co Ty masz do mojego dziecka ?
chce ja zbawic! :)))
na powaznie, nic. Po prostu udzielasz sie watku, niasac na piersciach
sztandar skromnosci w kontekscie tego watku, a ze nie tak dawno wypowiadals
sie o niesmialosci corki, to mi sie ten sztandar przypasowal :)
i,
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
187. Data: 2008-10-08 12:44:18
Temat: Re: mam talent
Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał
| złośliwa pisze:
|
| > Iwonko, to czy ktoś jest nieśmiały czy nie - nie jest zależne od
rodziców,
|
| Nie? A ja myślałam że właśnie od rodziców...
|
nie w sensie wychowania :)
| > Na razie mnie przeraża fakty że zaszufladkowałaś dzieci na te nieśmiałe
| > zahukane niemoty które prawie w sobie życia nie mają i na te przebojowe
| > gwiazdy które brylują w każdym towarzystwie ( niekoniecznie są
akceptowane
| > bądź lubiane w tymże towarzystwie ).
|
| Nie widzę szufladkowania, jedynie osobisty przytyk, IMHO niepotrzebny
| zupełnie.
|
a ja widzę, przytyk też - ale nie chce mi się położyć.
| > Jedno wiem na pewno, mamy zdecydowanie różne odczucia odnośnie co to
jest
| > skromność i czym to się je.
|
| Skromność to buzia w ciup i rączki w małdrzyk.
|
ale zaznaczysz że to jest tylko i wyłącznie Twoje zdanie ?
--
Kasia + Weronika (7-latka)
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl/szkola/index.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
188. Data: 2008-10-08 12:44:37
Temat: Re: mam talent Iwon(K)a pisze:
> na powaznie, nic. Po prostu udzielasz sie watku, niasac na piersciach
> sztandar skromnosci w kontekscie tego watku, a ze nie tak dawno wypowiadals
> sie o niesmialosci corki, to mi sie ten sztandar przypasowal :)
Tej, nie jedź osobiście, bo zaraz się kisiel z g...nem zrobi :(
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
189. Data: 2008-10-08 12:47:58
Temat: Re: mam talentDnia Wed, 08 Oct 2008 04:43:37 +0200, Iwon(K)a napisał(a):
> problem jest taki, ze to dla _nich_ jest niepotrzebne gwiazdorzenie, i
> powiedzieli to w sposob chamski. Oni sa tam od odeny talentu.
> Publicznosc nie gwizdala na chlopaka, wrecz odwrotnie- jak widzisz
> publicznosci jego gwiazdorzenie nic nie przeszkadzalo zeby go oklaskiwac.
Niestety nie tylko dla nich. Czy gdyby świetnie zatańczył bez przechwałek
na początku czego to mistrzem nie jest, nikt by tego nie zauważył?? Jeśli
jest dobry, to by go zauważyli, a tak, pochwalę się, niech wiedzą kogo mają
przed sobą.
A publiczność w tych programach dalej ma na widoku tabliczki "teraz się
śmiejemy" itp.??
--
waruga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
190. Data: 2008-10-08 12:48:34
Temat: Re: mam talentzłośliwa pisze:
> | złośliwa pisze:
> |
> | > Iwonko, to czy ktoś jest nieśmiały czy nie - nie jest zależne od
> rodziców,
> |
> | Nie? A ja myślałam że właśnie od rodziców...
> |
> nie w sensie wychowania :)
No właśnie z tego co pamiętam to jak najbardziej. Na przyklad jak jeden
rodzic dominujący jest względem rodziny. Co nie znaczy że coś nie teges
robi, tylko rządzi wszystkim i jest zawsze naj. To sie dzieci nieśmiałe
robiom z tego. Z paru innych rzeczy z tego co pamiętam też. I mowa o
takiej nieśmiałości bardziej niż "mam cykora przed wejściem do nowej
klasy"...
> | Nie widzę szufladkowania, jedynie osobisty przytyk, IMHO niepotrzebny
> | zupełnie.
> |
> a ja widzę, przytyk też - ale nie chce mi się położyć.
Nie rozumię ja?
> | Skromność to buzia w ciup i rączki w małdrzyk.
> |
> ale zaznaczysz że to jest tylko i wyłącznie Twoje zdanie ?
Nie :) Mam poparcie ;)
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |