Data: 2002-08-20 09:18:45
Temat: Re: marchewka
Od: "Agusiek" <A...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:ajq5tr$201o$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "Kropelka" <k...@n...serwery.pl> napisał w
> wiadomości news:ajjo10$t41$1@news2.tpi.pl...
> > [...]pomaranczowe niezbyt ladnie wygladajace
> > dlonie.
> > Ale ostatnio czytalam ze to jest tylko przejsciowe tzn ze te
> pomaranczowe
> > plamy to wynik oczyszczania sie organizmy[...]
>
> A ja się spotkałam (na grupie dzieciowej, ale to chyba nie ma
> znaczenia) z teorią, że zmiana koloru skóry następuje w
> momencie, kiedy wątroba nie może już sobie poradzić z
> przerobieniem tego całego karotenu czy innych marchewkowych
> skarbów. Więc doradzałabym ostrożność w farbowaniu się
> marchewką. A, też miałam koleżankę, która sobie marchewką
> poprawiała cerę. Miała pomarańczowy nos i wcale fajnie nie
> wyglądała.
Hej, z tą opinią też się spotkałam, ale na oddziale onkologii jednego z
Krakowskich szpitali, gdzie lekarz kategorycznie zabronił picia soku z
surowej marchwii jako zbyt obciążającego wątrobę.... Ponoć w nadmiarze taki
soczek przeciąża wątrobę czego skutkiem jest właśnie pomarańczowy odcień
skóry i plamy. Oczywiście bez przesady, sok można sobie pić jak ktoś lubi,
ale w granicach rozsądku - nie ma chyba rzeczy która w nadmiarze nie
zaszkodzi., ale już np. trzeba zwrocić baczniejszą uwagę na to ile się go
pije zażywając pigułkę anty....
Ponoć w ogóle najlepszy jest sok mieszany marchew + pomarańcza, jabłko etc.
Pozdrawiam, Aga
|