Data: 2009-01-27 14:25:32
Temat: Re: marcinkiewicz sie zakochał!
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Saulo pisze:
> Świat Kazia stał się znacznie szerszy (jakkolwiek nie tak szeroki i
> wspaniały, jak mu się mani), niż granice jego związku z żoną.
> Już wcześniej był szerszy (kariera, działalność społeczna), ale nie aż tak.
>
> Nie rzuca żony, bo związał się z młodszą. Związał się z młodszą, bo
> zmienił się jego świat (na taki, w którym, jak mu się wydaje, znów
> wszystko jest dla niego możliwe, we wszystkich sferach życia).
Generalnie zgadzam się z tym, też tak sądzę. Na tym jednak polega IMO
jedna z największych bolączek naszego biednego kraju - w Polsce nie
ludzie tworzą politykę, bo są na to zbyt mało dojrzali (emocjonalnie i
intelektualnie), tutaj polityka tworzy ludzi. Lgną do władzy ludzie,
którzy tak naprawdę niewiele mają do zaoferowania poza tym, że gotowi są
na zmianę siebie samego. Podobny trend widać w ogóle w mediach -
dziennikarzom telewizyjnym, prezenterom, najbardziej zależy na tym, żeby
siebie wykreować, a nie robić coś dla samej idei sprawy. Może to w ogóle
syndrom naszych czasów. Efekciarstwo.
No i nic dziwnego, że im się potem świat diametralnie zmienia, żony
przestają podobać, a hierarchia wartości odwraca do góry nogami. Kariera
to jest test na dojrzałość.
Ewa
|