Data: 2007-09-30 20:22:38
Temat: Re: marszczenie się opuszków palców :P
Od: La Luna <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego wieczoru Sun, 30 Sep 2007 15:27:38 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako tomek wilicki, a
następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> Co prawda troszkę tego grzyba jednak zostało i nawet go czuć jak się
> wejdzie do pokoju, ba, nawet znajomi jak mnie odwiedzają od razu się gorzej
> czują i kichają, ale w porównaniu z tym co było to niebo a ziemia.
Przepraszam - co Ty miales w mieszkaniu wczesniej?
Skoro teraz, gdy praktycznie grzyba nie masz w porownaniu z tym co bylo -
nadal nim smierdzi a gdy ktos wchodzi to od razu zle sie czuje i kicha? A
wiec stezenie plesni musi byc jakies przeogromne - bo tak nie powinno sie
dziac nawet przy silnym zagrzybieniu.
Chyba ze odwiedzaja Cie same mimozy i alergicy na grzyba?
No ale wtedy pytanie - dlaczego tak sie dzieje?
Bo skoro np. to sami wegetarianie - to moze jakos grupowo po prostu nie
umiecie tej diety stosowac?
I warto by sie temu przyjrzec?
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
|