Data: 2007-09-30 20:58:37
Temat: Re: marszczenie się opuszków palców :P
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
La Luna wrote:
>
> Przepraszam - co Ty miales w mieszkaniu wczesniej?
Hmm, przede wszystkim komputer czynny dłuuugo i grzejący moooocno. Poza tym
zestaw akwariów, chyba 6 było - takie coś do hodowli ryb. Mnóstwo mebli i
ogólnie śmieci, gdzie trudno sprzątać, kurz zbierał się kilogramami. Do
tego plastikowe okna, które ciężko było rozszczelniać.
Powiem tak - jeśli u mnie na szybie rozplaszczy się mucha, na drugi dzień,
zamiast przyschniętego zezwłoku, masz kupkę pleśni. Obecnie likwiduję
akwaria - z bólem serca, ale jednak. Najchętniej okna bym wymienił na
jakieś skorodowane drewno, ale jakoś nie pociąga mnie inwestowanie,
zmieniam lokal jak tylko coś ładnego wpadnie. Najpewiej się po prostu
wybuduję.
Zaś samo źródło zarodników to była przede wszystkim szafka na którą czasem
kapała woda skraplająca się na szybie. Stała przy oknie, tak przysunięta że
nie przyszło mi do głowy zaglądać. Zaglądnęła dziewczyna (eh, kobiety są
kochane), a tam pół centrymetra zielony kożuszek. Dodatkowo całkiem ładnie
zapleśniał fotel który stał przy kompie (taki duuuuży, puchaty) oraz łóżko,
które też czasem wyłapało skraplającą się wodę.
> Skoro teraz, gdy praktycznie grzyba nie masz w porownaniu z tym co bylo -
> nadal nim smierdzi a gdy ktos wchodzi to od razu zle sie czuje i kicha? A
> wiec stezenie plesni musi byc jakies przeogromne - bo tak nie powinno sie
> dziac nawet przy silnym zagrzybieniu.
> Chyba ze odwiedzaja Cie same mimozy i alergicy na grzyba?
no w sumie przesadziłem z tym "każdy", ale ja już tak mam że lubię
przesadzać :) Kasia tak miała, że co przyszła to głowa boli i kicha. A że
śmierdzi - no cóż, to pewnie też trochę nawłaziło w tapety, czasem coś się
na podłogę wyleje (nie mam dywanu), czasem brzegi akwarium zarosną, pokój
tak urządzony że odkurzyć się porządnie nie da bo za dużo powierzchni,
zostały stare elementy budowy stelażu na akwaria które muszą po prostu być
spleśniałe ale nie ma jak wywalić...
--
www.vegie.pl
|