| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-10-02 19:32:53
Temat: Re: marszczenie się opuszków palców :PIwona_s wrote:
>
> Przykro mi z powodu twojej sytuacji, ale nigdy nie jest tak zle, zeby bylo
> gorzej...
> Oczywiscie nie bierz tego doslownie, ale sadze, ze "pod mostem" byloby ci
> z pewnoscia zdrowiej.
szczerze? czasami tez tak uważam :D No ale pod mostem nie ustawię stanowiska
z kompem, niestety.
> Jesli nie masz mozliwosci zmiany lokum, to
> przynajmniej walcz z tym grzybem, zanim on pokona ciebie.
Nie jest to grzyb, a raczej nadmierny rozwój pleśni. Po prostu jest zbyt
wilgotno, zbyt ciepło. Jakby to był tr00 grzyb, już bym tu pewnie nie
pisał. Problem bierze się nie tyle z faktu że to grzyb, co z tego, że
najwidoczniej mam na toto alergię.
> Zadbaj o
> odpowiednia wentylacje i pozbadz sie wilgoci w mieszkaniu + wyrzucenie
> wszystkiego co jest zagrzybione + srodek grzybobojczy do dostania w
> sklepie. Pisales w ktoryms poscie o oknach plastikowych. Mozna je
> rozszczelnic. Jesli nie wiesz jak, to spytaj w ktoryms punkcie z oknami
> PCV. Najprosciej, to regulacja klamka (niedomykaj calkiem), no i jak
> najczesciej wietrz.
>
> Polecam motto z mojej stopki.
>
ależ ja to wszystko zrobiłem już dawno temu, ze 3 miesiące będą. Wywaliłem,
wysprzątałem, odkurzyłem, zmniejszyłem zawilgocenie - na dniach zmniejszę
do zera. Rozszczelnić się owszem, da, ale tak... niezupełnie. Po prostu
jest to kijowy model okien. No cóż, muszę żyć z tym co mam. Może na dniach
wpadnie jakaś grubsza gotówka to po prostu się wyprowadzę w cholerę, póki
co 90% mojej pracy to wolontariat.
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-10-03 10:33:47
Temat: Re: marszczenie się opuszków palców :PUżytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> Nie jest to grzyb, a raczej nadmierny rozwój pleśni. Po prostu jest zbyt
> wilgotno, zbyt ciepło. Jakby to był tr00 grzyb, już bym tu pewnie nie
> pisał. Problem bierze się nie tyle z faktu że to grzyb, co z tego, że
> najwidoczniej mam na toto alergię.
A wg ciebie czym jest plesn?
--
Pozdrawiam
Iwona
//Kto nie chce - szuka powodu, kto chce - szuka sposobu.//
www.kociszce.ao.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-10-03 11:04:56
Temat: Re: marszczenie się opuszków palców :PIwona_s wrote:
>
> A wg ciebie czym jest plesn?
>
z pewnością pleśń na kanapce nie jest tym samym co grzyby ścienne. Ten sam
gatunek, ale całkiem inna kategoria szkodliwości. No, co prawda nie zawsze,
ale z reguły.
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-10-03 12:31:45
Temat: Re: marszczenie się opuszków palców :Ptomek wilicki wrote:
> Ten sam
> gatunek,
znaczy to samo królestwo, sorki
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-10-03 17:51:30
Temat: Re: marszczenie się opuszków palców :PDnia 02-10-2007 o 21:32:53 tomek wilicki <t...@w...pl> napisał(a):
> Nie jest to grzyb, a raczej nadmierny rozwój pleśni. Po prostu jest zbyt
> wilgotno, zbyt ciepło.
Dlaczego zwyczajnie nie otworzysz tego okna? Ja mam prawie zawsze otwarte
lub chociaz uchylone okno. Świeże powietrze jest bardzo wazne dla zdrowia.
> wpadnie jakaś grubsza gotówka to po prostu się wyprowadzę w cholerę, póki
> co 90% mojej pracy to wolontariat.
Powinieneś dobrze zarabiac, brak gotówki to powazne zagrożenie dla zdrowia.
--
Pozdrawiam. Janusz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-10-03 19:30:00
Temat: Re: marszczenie się opuszków palców :PJanusz Kornaga wrote:
>
> Dlaczego zwyczajnie nie otworzysz tego okna? Ja mam prawie zawsze otwarte
> lub chociaz uchylone okno. Świeże powietrze jest bardzo wazne dla zdrowia.
>
było otwarte przez cały czas tak do rozpoczęcia sezonu grzewczego. Kaloryfer
się włączył, okno ze względu na przymrozki musiałem przymykać i BUM, z
miejsca stan podgorączkowy, ból gardła, cały zestaw :) Widocznie "trochę"
zarodników osiadło na kaloryferze, a i punktowe źródło ciepła pod oknem
robi mi piękną "cyrkulację" w pokoju.
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-10-05 18:19:00
Temat: Re: marszczenie się opuszków palców :PUżytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fe0qts$ij6$3@nemesis.news.tpi.pl...
> Janusz Kornaga wrote:
>
> >
> > Dlaczego zwyczajnie nie otworzysz tego okna? Ja mam prawie zawsze
otwarte
> > lub chociaz uchylone okno. Świeże powietrze jest bardzo wazne dla
zdrowia.
> >
>
> było otwarte przez cały czas tak do rozpoczęcia sezonu grzewczego.
Kaloryfer
> się włączył, okno ze względu na przymrozki musiałem przymykać i BUM, z
> miejsca stan podgorączkowy, ból gardła, cały zestaw :) Widocznie "trochę"
> zarodników osiadło na kaloryferze, a i punktowe źródło ciepła pod oknem
> robi mi piękną "cyrkulację" w pokoju.
Masz termometr w pokoju? Spraw sobie, i miernik wilgotności też, drogo nie
kosztują. Właśnie przy niskich temperaturach na zewnątrz i działającym
ogrzewaniu w pokoju możesz sobie skutecznie osuszyć pokój, tylko musisz
zadbać o wymianę powietrza (otwarte okno).
--
Pozdrawiam. Janusz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-10-06 09:45:23
Temat: Re: marszczenie się opuszków palców :PJanusz Kornaga wrote:
.
>
> Masz termometr w pokoju? Spraw sobie, i miernik wilgotności też, drogo
> nie kosztują. Właśnie przy niskich temperaturach na zewnątrz i działającym
> ogrzewaniu w pokoju możesz sobie skutecznie osuszyć pokój, tylko musisz
> zadbać o wymianę powietrza (otwarte okno).
>
wilgotności nie muszę mierzyć, 4 akwaria robię swoje :) Nie no, ogólnie to
wiem jak sobie z problemem poradzić, na przeszkodzie stoją względy
techniczne, niestety. Dziś 3 z tych akwariów lądują poza pokój, ostatnie
będzie dobrze przykryte, powinno nastąpić ostateczne rozwiązanie kwestii
zawilgocenia. Potem tylko pozbyć się zarodków które osiadły już chyba
wszędzie, ehh...
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-10-12 21:51:45
Temat: Re: marszczenie się opuszków palców :Ptomek wilicki wrote:
(ciach)
Pewnie nikogo to nie zainteresuje, ale i tak napiszę. Najprawdopodobniej
przyczyną takiego stanu rzeczy był niedobór witaminy A - z reguły taki
objaw tym jest spowodowany. Ogólnie lekarz stwierdził szereg objawów
niedoborowych wszystkich chyba pierwiastków i witamin na tle jakiejś bliżej
niezidentyfikowanej choroby jelit, najprawdopodobniej była to albo candida
rozwinięta na skutek ciągłego zadrożdżania jelit vegevitem, albo zwykłe
nerwy związane z egzaminem na prawko - na wizytę z chirurgiem jestem
umówiony w poniedziałek :D
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |