Data: 2001-11-15 10:17:20
Temat: Re: masturbacja
Od: "Piotr Wołowik" <p...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
=> ha to jest dobre pytanie... hmm czy ja wiem, co mu powiem... na pewno
=> przygotuje się do takiej rozmowy;
przygotowywac sie do takiej rozmowy? to zakladasz juz z gory ze bedzie to
dla Ciebie trudne i bedziesz mowil o tym jak o czyms dziwnym(nienormalnym)
kiedy to jest calkowicie nornalne w wieku dziecka i raczej trzeba mu to
tylko uswiadomic aby sluchajac innych bajek ludzkich, ksiezy nie podadlo w
poczucie winy.
Zreszta nie wiem jaka jest trudnosc porozmawiania z dziekiem i potraktowania
go jako madrego, przeciez dziecko bardzo duzo rozumie i pewne rzeczy samemu
moze pojac tylko trzeba mu je umiejetnie przedstawic jako cos najzupelniej
normalnego, a nie niewiadomo jak sie do tego przygotowywac
ale generalnie argumentacja będzie się
> opierać na tym, że "wszystko mi wolno, lecz nie wszystko przynosi mi
> korzyść" ...
i tu sie zgadzam, piekne nawet sformulowane, ale dziecko samo powinno
"podjac decyzje" zamiast mu mowic co mu przyniesie korzysc poniewaz nam sie
tak wydaje, bo my tez przeciez mielismy prane mozgi przez naszych rodzicow i
nie jest zasada ze ten sam schemat trzeba powielac na naszym dziecku
Mimir
|