Data: 2003-09-18 17:57:42
Temat: Re: matka
Od: Jakub Slocki <j...@s...net.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wyczytalem w <bkca1v$206$1@nemesis.news.tpi.pl>, ze r...@p...fm
twierdzi...
|
|Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
|news:bkc8m1$n6m$1@news.onet.pl...
|> Użytkownik "Ewa Ressel"
|> > Które "dwie", bo ja póki co naliczyłam jedną? Mieszkającą nie w Polsce
|> > zresztą.
|> Rodzina Sveany i nasza.
|
|Sama przyznałaś, że po owoce chodzisz "w tygodniu". Idę o zakład, że inne
|rzeczy też czasem do torby wrzucisz, ale pewnie będziesz się zapierać
|kopytami jak Podgórski.
Przerywajac Wasza urocza dyskusje, wskaze, na podstawie zapisanych
rachunkow ze sklepow (tak, mam zapisane wszystkie wydatki co do
zlotowki) z okresu caly 2002 i 1-6 2003 (potem juz bylo niepotrzebne i
nie robilem)
przez 8 miesiecy 2002 roku zakupy byly robione 4 razy w miesiacu, plus
ekstra wyjazd do Makro raz na 2 miesiace oraz zakupy w zdrowej zywnosci
w sumie 4 razy. pozostale 4 miesiace (lipiec sierpien, pazdziernik i
grudzien) zakupy oprocz duzych hipermarketowych (4 razy w miesiacu) byly
robione jeszcze srednio 3 razy w miesiacu (jakies male rzeczy).
w 2003 roku w styczniu lutym byly zakupy tylko 4 razy w miesiacu, od
marca mamy ok 6 razy, ale to tez duze zakupy. Z malych sa owoce i czasem
jakies dodatki typu maka itp.) i to jest robione 2 razy w tyg.
W tym samym roku podczas spacerow Emilki czasem wpadnie zakup wody albo
soku.
Prasa kupowana w kiosku przeze mnie w drodze do pracy lub w
hipermarkecie w weekend.
Dodatkowo wizyty w Domu Wina raz w miesiacu po regularne zakupy :)
nie licze w tym zakupow mebli, odziezy itp.
K.
--
K.
Support bacteria -- it's the only culture some people have!
|