Data: 2003-09-19 12:28:53
Temat: Re: matka
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> napisał w
wiadomości news:bkeo8n$691$1@news.onet.pl...
>
> > Jak pisałam wielokrotnie na grupie, sama mieszkam na odludziu (w pojęciu
> > moich "blokowych" znajomych) i mimo że domów w okolicy nie przybywa w
> tempie
> > zastraszającym, sklepiki spożywcze wyrastają jak grzyby po deszczu. I
nic
> > nie wskazuje na to, by sytuacja zmieniała się w kierunku szwedzkim - tj.
> > jeden supermarket i poza tym nic w promieniu dziesiątek kilometrów.
>
> Szczerze mowiac to ja wole sto razy jeden duzy supermarket, jeden bieg
> miedzy polkami, jedna kolejke do kasy, jeden raz pakowanie do
> auta/wypakowywanie, niz takie "dziobanie okruchow" po malych sklepikach.
Supermarket załatwiam raz na tydzień, a w sklepiku dokupuję to, czego
zapomniałam lub mi zabrakło. Nie wiem jak w Szwecji, ale w Polsce owoce i
warzywa w supermarkecie są po prostu okropne.
ER
|