Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Sowa" <m...@b...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: matka kontra syn i ojciec
Date: Mon, 31 May 2004 11:23:37 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 29
Sender: p...@p...onet.pl@karwiny.multicon.pl
Message-ID: <c9etik$co6$1@news.onet.pl>
References: <c95d2l$580$1@mamut1.aster.pl> <c95ods$1qul$1@news.atman.pl>
<c96mnh$n22$1@mamut1.aster.pl> <c973d2$2s8m$1@news.atman.pl>
<c9dfb5$2qbl$1@mamut.aster.pl> <c9di49$m1n$1@news.onet.pl>
<c9en12$jm$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: karwiny.multicon.pl
X-Trace: news.onet.pl 1085995412 13062 81.210.11.210 (31 May 2004 09:23:32 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 31 May 2004 09:23:32 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:58799
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c9en12$jm$1@news.onet.pl...
> Jesli dziecko chce widywać sie z tym "gorszym rodzicem" to ma do tego
> prawo. Ma prawo kochać też tego niewłaściwego rodzica i chcieć z nim
> przebywać.
Co innego widywać się i utrzymywać kontakt, a co innego , np. zaproponować
zbuntowanemu nastolatkowi:"mamusia nie chce Cię puszczać na dyskoteki i
kupić buty za zł - och kochanie, to przeprowadź się do mnie, tatuś Ci kupi"
Opieka nad dzieckiem wymaga konsekwencji i odpowiedzialności. Wyskoczenie ni
z gruszki ni z pietruszki z propozycją - to chodź teraz dziecko pomieszkaj
ze mną, jak to było u Mrówki - jest tychże brakiem po prostu.
To że rodzic, który z dzieckiem mieszka, utrzymuje go, ponosi
odpowiedzialność za dziecko na co dzień, ma z nim nie jedno na pieńku, bo
wspólne mieszkanie i wychowywanie dziecka powoduje różne chwilowe, czy
dłuższe niesnaski, powoduje jednak, że ma większa orientację w tym, czego
dziecko oczekuje, jakie ma problemy, jakie problemy stwarza, jak się uczy,
jak trzeba z nim postępować.
Trudno oczekiwać, że taki rodzic przejdzie do porządku dziennego nad nagła
propozycją drugiego, że dziecko jak walizkę tamten zabierze teraz do siebie,
i nie ma co tu wyjeżdżać z tekstami o rzeczowym traktowaniu - rodzice
kochają swoje dzieci i chcą z nimi mieszkać - jak widać i jedni i drudzy,
przy czym jednak pierwszeństwo dałabym tym, co wychowywali i interesowali
się cały czas, niż tym, co nagle zaskoczyli, że chcą sobie z dzieckiem
pomieszkać.
Sowa
|