Data: 2004-02-11 20:22:41
Temat: Re: metody manipulacji
Od: nonnocere <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
.. z Gormenghast wrote:
> Otóz to!!:). Cały czas w drodze i na rozstajach. Skąd więc przekonanie, że
> metoda na... "zdrowe upowszechnianie takiej wiedzy"... nie może polegać na
> dzieleniu się doświadczeniami, na zaufaniu nauczycielom, rodzicom, a może
> tylko starszej siostrze...
a kto ma takie przekonanie?
> Czy zawsze trzeba się osobiście dotkliwie poparzyć
> wrzątkiem, aby nigdy więcej nie zanurzać ręki w nieznanym garnku?
Jak pokazuje historia, jednak samemu jak się poparzy, to się nauczy :)
Modelowanie jest mniej skuteczne niż aktywne uczestnictwo.
> Uch... Przecież masz w sobie takiego jednego, za którego już musisz myśłeć.
> Przyjdzie czas a będzie trzeba tez za tego, który obok Ciebie (być może),
> lub przynajmniej wspólnie.
Nie da się myśleć za kogoś :) jest to fizycznie niemożliwe :)
Można wpływać na czyjś tok myślenia, na rozwój myślenia i jego postęp w
określonym kierunku, ale myśleć za kogoś nie można. Na szczęście jeszcze
nie :)
> Czy nie widzisz, że krąg taki może się rozszerzać
> i nie tylko na rodzinę? Popatrz na zmagania Jacka B. Przecież to wulkan
> myślenia w kategoriach społecznych. Mocno jeszcze niewprawny i mocno
> hamowany przez _biernoty_, ale właśnie tacy ludzie, po oszlifowaniu się na
diamenty,
> ciagną te parowozy historii. Robią to, czego Ty kobieto :)), dzisiaj ledwie
tykasz..
> (wiem, wiem,... masz inne zadanie:).
Jasne - idee są zaraźliwe ;)
> O widzisz!! Wcale nie!! Ludzi działających tak jak mówisz, jest cała masa.
> Widać to również tutaj!!
Jest cała masa. Ale jakoś mało się to dostrzega. Wszędzie tylko węszy
się maniupulację czy chęć oszustwa. Zamiast powiedzieć dziękuję,
zastanawiają się a co on z tego ma, że pomaga.
> Dowcip polega na tym ze takie działania wykonywane
> intuicyjnie (bez wyrachowania), faktycznie prędzej czy później w jakis sposób
> procentują. I jest to wówczas, chcąc nie chcąc, "zwrot nakładów" czerpany
> z SYNERGII procesów.
> Jesli jednak ktokolwiek na ten zwrot czeka, no to ma większe szanse by go
> nie zobaczyć!:)).
>
> To przychodzi samo, nawet jak nie przychodzi wcale...:|.
:)
> ps. Jeśli Madziu nie podoba Ci się to, że wplatam w rozmowę inne postacie
> i wątki grupowe - nie denerwuj się. Jesteś wolnym człowiekiem i masz prawo
> wyboru - sama zresztą powiedziałas wyżej, że jesteś świadoma swych działań
> i wyborów. Trzymaj sie dzielnie. Wszyscy jedziemy tym samym autobusem.
Mnie nie denerwuje, ale nie wiem jak z osobami, które są wtrącane ;)
Chociaż przyznam się szczerze, że nie wszystkie wątki grupowe mam czas
śledzić, także mogę nie załapać.
--
Pazdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|