Data: 2005-03-11 17:41:14
Temat: Re: "miły teść"
Od: "agi-(-fghfgh-)" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Radek napisał(a):
> Zapewniam Cię, że odpowiednio stanowcza postawa powinna
> zmusić kogoś takiego do respektowania granic...
>
Ta: "stanowcza postawa" niewiele ma wspolnego ze skarzeniem na forum
rodzinnym, jaki to z tego tescia cham.
A co do przemysliwania zycia i wlasnej postawy pod katem rodziny, wnuków
- bywa i tak. Ale z wlasnych obserwacji: IMHO, znacznie czesciej taki
czlowiek nie lagodnieje. Czlowiek zyjacy w poczuciu wlasnej nieomylnosci
wraz z wiekiem robi sie trudniejszy dla otoczenia, mniej sklonny do
ustepstw, do analizowania. I znacznie trudniej znalezc cokolwiek co
byloby go w stanie zmusic do respektowania jakichkolwiek granic poza
swoimi, wyznaczonymi przez czubek wlasnego nosa.
pzdr
agi
|