Data: 2007-10-28 11:44:04
Temat: Re: mocz, ciezar wlasciwy 1010
Od: sylwiatal <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 28 Pa , 09:31, wirgo <k...@s...onet.pl> wrote:
> sylwiatal pisze:> witam.
>
> > prosze o informacje czy ciezar wlasciwy w badaniu moczu 1010 jest
> > problemem? czy nalezy sie juz czyms martwic przy takim wyniku?
> > reszte badan w normie.
> > robilem dwa badania moczu i w obydwu mam ciezar wlasciwy 1010.
> > w pierwszym mialem erytrocyty: swieze 2-4 w drugim ok.
>
> > badania robilem z powodow problemow z czestomoczem. bylem u nefrologa,
> > robilem usg (wszystko ok), jestem po tygodniowej kuracji
> > antybiotykiem. problemy z czestomoczem (tak mi sie wydaje) minely.
> > marwie sie tylko o ten wynik z badania - 1010.
> > dziekuje.
>
> Wartosci prawidlowe dla ciearu mocy mieszcza sie w granicach 1005 do 1030.
> Tak wiec jak widzisz nie ma niepokoju.
> A tak na marginesie antybiotyk od nefrologa bez posiewu moczu?
> Sugerowalabym na przyszlosc przed antybiotykiem poprosic jednak o
> skierowanie na posiw moczu....
bardzo dziekuje za opowiedz.
tak. dostalem antybiotyk Sumamed + czopki Distreptaza. moze troche to
pomoglo, bo na poczatku mialem dosc duze parcie na pecherz, ale jakos
do konca nie mam przekonania ze jest wszystko ok. czasami mam wrazenie
ze jest jeszcze parcie na pecherz. jedyne co mialem robione to USG. na
posiew mnie nie wysylal.
zastanawiajace sa jeszcze te erytrocyty ( wie e 2-4 wpw) w pierwszym
badaniu. do nefrologa poszedlem z tego wgledu ze 2 razy na przelomie
miesiaca mialem wrazenie ze jest krew w moczu. potem zaczelo sie to
parcie. w tej chwili jakby przeszlo, ale (jak pisalem) wydaje mi sie
ze nie do konca.
|