Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!news.task.gda.pl!n
ot-for-mail
From: "proxy11" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: moja kolej :( - ZDRADA
Date: Sat, 17 Jul 2004 09:14:44 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 37
Message-ID: <cdajop$2r3$1@korweta.task.gda.pl>
References: <cd2lga$85m$1@korweta.task.gda.pl>
<1...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: babe-pig.chem.univ.gda.pl
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1090048601 2915 153.19.29.6 (17 Jul 2004 07:16:41 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 17 Jul 2004 07:16:41 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:60468
Ukryj nagłówki
Chcialbym sie tu wypowiedziec, kwesti zdrady i ew. posiadania przez
mezczyzne kochanki:
Otoz tego typu problemy rowniez z punktu widzenai kobiety, mozna podzielic
na 2 kategorie:
1. To co wynika z biologizmu ludzkiego. I tutaj rzeczywiscie, rola kobiety i
mezczyzny powoduje ze jedna z naturalnych sklonnosci mezczyzny jest chcec
posiadanai wielu partnerek, ale nie jest to regula w swiecie zwierzac. Sa
rozne badania na ten temat i wielce ciekawe spostrzeznia.
2. Tzw. mechanizmu kulturowo-spoleczne. Chodzi tu o to, ze czlowiek
swiadomnie decyduje sie n[. na monogamie ze wzgledow kulturowych,
spolecznych, moralnych z wyboru co oznacza ze panuje nad swoimi
"instynktami".
Pisze tu o tym bo wydaje mi sie ze w pewnym momencie zapanowalo nie
zrozumienie tego co chcialem przekazac. Jesli pokazuje pewne mechanizmy
psychioczne u kobiet i mezczyzn, co po prostu zwracam uwage na ich nature,
na potrzeby obojga plci (zroznicowane). Natomiat nie oznacza to ze jestem
zwolennikiem pogladu swobodnego zycia. Wrecz przeciwnie, jestem konsewatysta
ale z duza tolerancja. Sam w sobie obserwuje burze roznych instynktow i
namietnosci, ktore staram sie kotrolowac, co nie oznacza ze nie ma potkniec.
Ucze sie zycia jak my wszyscy i nie rozdzielam wlosow na czworo jesli cos
sie stanie. Zawsze patrze w przyszlosc co mozna zrobic. Zycie stawia nas
przed wieloma wyborami i niespodziewanymi sytuacjami. ZE swojego
dosiwadczenie moge dac jedynie rade taka, zeby czasem przystanac, zastanowic
sie, spojrzec z boku, z innej perspektywy a jesli juz cos sie stanie, to nie
tragizowac, bo to nie koniec zycia i ludzie nie taki rzeczy przezywaja, ale
podejsc pragmatycznie, i przemyslec z perspektywy przyszlosci, jak moje
zycie bedzie wygladalo.
pzdr
proxy
|