Data: 2003-03-19 20:55:14
Temat: Re: moja tolerancja było:Re: Plakaty gejów
Od: "Adela" <p...@O...CZpoczta.fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Blanka" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:b59vld$dvv$1@news.onet.pl...
>
> Lata temu mój TŻ stosunkowo często czekał na mnie na dworcu kolejowym
> Warszawa Śródmieście, na który przyjeżdżał mój pociąg. I niestety
tolerancja
> jego była systematycznie wystawiana na próbę. Daruj, ale nie ma nic
> przyjemnego w oganianiu się od niedwuznacznych propozycji. Natomiast kiedy
> pan docent z uczelni, którego mój TŻ znał również na gruncie prywatnym,
ale
> który jednocześnie był dla niego autorytetem naukowym, na imprezie zaczął
> zabierać się do całowania szepcząc, że nie będzi rozbijał mu małżeństwa,
to
> niestety w tym momencie granice tolerancji, o których piszesz radykalnie
> uległy przesunięciu.
> Taki typ zachowań powoduje, że teoria ponosi klęskę.
To nie jest kwestia orientacji seksualnej; tak samo czuje sie
heteroseksualna kobieta, zaczepiana i nagabywana przez heteroseksualnych
mezczyzn -- niezaleznie od tego czy sa oni facetami spod budki z piwem, czy
jej wykladowca na uczelni. To chodzi o czlowieka i jego zachowanie -- i to
nalezy wyraznie podkreslac i oceniac, a nie orientacje seksualna.
*adela*
--
http://out-of-season.blog.pl
http://kobietytworza.w.interia.pl/home.html
I'm not disorganised; I'm polychronic.
How do I love thee? Let me count the ways. I love thee to the depth and
breadth and height my soul can reach. -Elizabeth Barrett Browning
|