puchaty napisał(a):
>
> > czy nie, czy to genetyczne czy nie, czy da się to leczyć czy nie ... .
> > A na razie to się ze swoją "wiedzą" niczym nie różnicie od tych co to
> > dla szczęścia ludzkości wprowadzali na siłę naukowy socjalizm.
>
> Czyli skoro coś jest niezdefiniowane to tego nie ma?

Jest, ale nie można powiedziec jakie jest.

> Skoro nie mamy "wiedzy" to mamy nie mieć opinii lub odczuć? (bez względu na
> to czy jest się adwokatem czy prokuratorem).
> Nie rozumiem Ciebie.

Możecie sobie mieć dowolne, ale pouczanie innych za pieniądze
podatników jest w takiej sytuacji gorzej niż niesmaczne.

Pozdrawiam
Adam