Data: 2002-03-20 22:34:45
Temat: Re: moje dziecko i jego tatus :-( (dlugie)
Od: "didziak" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Napisała Perełka moja, Asia Slocka <a...@p...onet.pl>, odpisuję zatem
co następuje:
| Każdy sobie potępia co chce;-) Ona potępia Kamila, ja potępiam
potępianie, a
| Ty potępiasz potępianie potępiania;-)
Nie rozumiesz różnicy :-)
Ty postanowiłaś wypuścić się poza wątek z wytknięciem czegoś komuś. Ktoś
mówił na temat, ale wg Ciebie nie miał prawa, więc 'OTnęłaś', żeby kogoś
skarcić, niesłusznie zresztą.
Jeśli nie zrozumiesz, to bardzo mi przykro, ale jaśniej się tego nie da
już powiedzieć :->
(o psowaniu)
| Nie ma małżeństwa, ale zostaje Basia, a więc i rodzina.
| Myślisz że Asi łatwiej się będzie pogodzić z całą sytuacją, z
widywaniem
| Kamila, w przyszłości z opowiadaniem Basi o tacie? Czy lepiej chodować
| w sobie pogardę, nienawiść itd, czy inne uczucia. Ona musi się kiedyś
| oswoić z uczuciami, z sytuacją, żeby Basia wyrosła na nieobciążoną
| strasznym bagażem nienawiści kobietę, zdolną kochać, żyć pełna wiary.
Aha, czyli uważasz, że wyrażenie czyjejś opinii na grupie będzie
rzutować na całe życie i wychowywanie kogoś? :-)
Hm... sądzę, że tak nie jest, a Ty teraz zwykłe wypowiedzi pakujesz do
jednej walizki z 'rzutującymi na całe życie', 'skrzywiającymi', itp.
;-))))) To jak z tym Jurkiem Owsiakiem, prawda? :-)
Czytałaś cały wątek? O ile sobie dobrze przypominam, z ust samej Asii
padło coś w stylu: "Ja nie mogę wcale się z Nim widywać, ale robię to -
dla dobra mojej córki". To znaczy, że Ona już dobrze wie, co o tym
myśleć i co o tym robić, że nie da się ustawiać i manipulować opiniami
na grupie, prawda? Gdyby tak było, nie miałbym o Niej najlepszego
zdania...
Powtórzę raz jeszcze - nie ma mowy o żadnym podjudzaniu, więc czepiasz
się - po prostu.
A dla przypomnienia - oto tak kontrowersyjne wg Ciebie slowa -
przeczytaj je raz jeszcze i zechciej jeszcze raz pomyśleć, co w nich
jest nie tak...
{
Zadałam sobie pytanie jakim człowiekiem należy być żeby porzucić żonę,
maleńką córeczkę i odejść do innej kobiety. Odpowiedź nadeszła bardzo
szybko: słabym, nieodpowiedzialnym i nieudolnym egoistą, który nie
potrafi przezwyciężać słabości i trudności, walczyć z pokusami i je
pokonywać. W pogoni za własnymi przyjemnościami poczynił nieodwracalne
spustoszenie w psychice żony i córki. W moich oczach nie zasługuje na
szacunek.
}
P.S. Hodować.
Pozdrawiam Ciebie i męża - kochany z niego człowiek :-)
didziak :-)
|