Data: 2005-06-04 21:07:03
Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "jojajo" <J...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d7sumc$qk9$2@inews.gazeta.pl...
> Dlatego nie bąźmy pyszni jak faryzeusze, ktorzy uważają się za
> najmądrzejszych i potępiają słąbych, biednych, grzesznych. A róbmy jak
> uczył Jezus. Nie bójmy się siąść z grzesznikami, złodziejami, przekupnymi
> urzednikami i jedzmy z nimi tak jak Jezus i nie uważajmy się za lepszych,
> a swoimi czynami dajmy im nadzieje przebaczenie. Inaczej będziemy jak Ci
> faryzeusze, którzy uważają, że są madrzejsi i lepsi od inncy, którzy mówia
> i czują co innego, a nasze czyny sprawią, że będziemy gorsi i dalej od
> Boga niż grzesznicy, złodzieje i przekupni urzędnicy.
Trudno świadczyć czynami na liście dyskusyjnej.
Natomiast wyrażając swoje poglądy nie oceniam, jaki kto jest, ani nie
wymyslam nikogo od nieuków.
oczekuję merytorycznej dyskusji,zamiast tego są inwektywy, a z Twojej strony
zarzut wynoszenia się ponad innych. Prędzej Tobie mogę postawić ten zarzut,
bo gorszyłeś się niewiedzą na tej liście.
> I przebaczył łotrowi na krzyżu, nawoływał do matek Jerozolimskich, by
> raczej płakały nad synami swoimi niż na NIM, przebaczył żołnierzom, którzy
> wyśmiewali go, biczowali, przybili go do krzyża, drwili z Niego,
> popychali, zapewnie i kopali. Nie pozbawił też możliwości zbawienia tłumu
> krzyczącego "na śmierć", przebaczył osobie, która go zdradziła wypierając
> się go (i to juz podczas Ostatniej Wieczerzy, zanim Piotr poczuł skruchę),
> z największego prześladowcy chrześcijan uczynił swego Apostoła.
Wybrałeś przykłady dość jednostronnie. Dlaczego pominąłęś faryzeuszy,
handlarzy w świątyni, czy przypowieści o piekle?
> A gdy kłócili się uczniowie, o to którego Jezus kocha najbardziej, to
> stwierdził, że ten jest najważniejszy, kto bardziej służy innym. Tak tez
> czyńmy i nawołujmy się do dawania miłoseid=rdzia i do przebaczania innym.
Więc co zrobisz z wypowiedzią, że seks pozamałżeński i wolne związki to nic
złego?
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
|