Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2005-05-31 12:29:06

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:d7hk2a$395$1@inews.gazeta.pl...
>> CieszÄ? siÄ?, Ĺźe odblokowaĹ?aĹ? siÄ? do mnie.
>
> Co niby zrobiłam? Zadałam Ci kilka pytań, dla skonkretyzowania dyskusji,
> którą tylko czytam.

Ok, wycofuję cieszenie.

>> Higiena jest elementem wychowania.
>> Zajmowanie siÄ? sobÄ?, to postawa, w ktĂłrej moje myĹ?li gĹ?Ăłwnie
>> skupiajÄ? siÄ? na sobie i przez to nie dostrzegam potrzeb bliĹşnich.
>
> Czyli?

Jak wyraźniej mogę napisać?
Najprotszy przykład: ustąpienie miejsca w tramwaju, zamiast szybkie zajęcie
wolnego.
Uśmiechnięcie się w windzie do sąsiada, zamiast myślenie o własnych
problemach.
Co ja mogę uczynić dla moich bliskich, zamiast postawy roszczeniowej.

--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-05-31 12:40:52

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz Drzemicki wrote:

> Jak wyra?niej mogę napisać?
> Najprotszy przykład: ustšpienie miejsca w tramwaju, zamiast szybkie zajęcie
> wolnego.
> U?miechnięcie się w windzie do sšsiada, zamiast my?lenie o własnych
> problemach.
> Co ja mogę uczynić dla moich bliskich, zamiast postawy roszczeniowej.

A to nie jest wychowanie?

--
sveana
"A sword is a sword and nothing more.
Hope, compassion, and wisdom, born of experience, are the mightiest
weapons at hand." Viggo Mortensen

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-05-31 13:16:24

Temat: Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:d7hm0i$d62$1@inews.gazeta.pl...
> Dariusz Drzemicki wrote:
>
> > Jak wyra?niej mogę napisać?
>> Najprotszy przykład: ustšpienie miejsca w tramwaju, zamiast szybkie
>> zajęcie
>> wolnego.
>> U?miechnięcie się w windzie do sšsiada, zamiast my?lenie o własnych
>> problemach.
>> Co ja mogę uczynić dla moich bliskich, zamiast postawy roszczeniowej.
>
> A to nie jest wychowanie?

Poniekąd tak, ale też nieustanny proces w wzrastaniu.

--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki