Data: 2003-08-13 21:24:02
Temat: Re: monodieta, ciag dalszy
Od: "Karolina Matuszewska" <g...@i...pl.antyspam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:bhe99h$ho3$1@news.onet.pl,
aga.p <c...@p...onet.pl> typed:
> cd - bo cos mi sie za wczesnie wyslalo:))
>
> No i oczywiscie po tez nie nalezy sie rzucac na jedzenie.
No ja jestem wegeMM, wiec slodycze i mieso mnie nie dotycza i tak. Chociaz
ja sie w "mojego GURU" nie wpatruje i w sumie trzymam sie tylko bardzo
podstawowych zasad i jem obecnie to, co ma >50IG (a przynajmniej staram sie,
a jak juz sie nie staram, to przynajmniej mam wyrzuty sumienia ;]), to chyba
moge z marszu zaczac?
(...)
> Ale warto: po trzech dniach (bo tyle to trwalo) skora byla
> ladniejsza,
I o to chodzi! Bo mi tam waga nie straszna, ale cera... Tu by sie przydal
drobny detox =]
> oczy blyszczace a zoladek mniejszy. No i to co dla
> niektorych najwazniejsze - waga spadla o 3,5 kg. Wedlug mnie, jest to
> doskonaly starter przed zmiana diety. Ciekawostka: poniewaz organizm
> oczyszcza sie przez skore nie powinno sie stosowac kremow, balsamow
> do ciala i innych "zaklejaczy". A wedlug niektorych taka diete
> powinno sie przeprowadzic po pelni ksiezyca, bo wtedy organizm
> szybciej pozbywa sie smieci:))
Rany, i jeszcze o polnocy stanac na prawej nodze i splunac przez lewe ramie
;] A tak serio - nie wyjde z domu bez kremu z wysokim filtrem. Szanuje swoj
pysk i balabym sie wystawic go na takie slonce. Ale zobaczymy, sprobuje
przetrwac te trzy dni trzymajac sie diety, ale kosmetykow bede uzywac (no
nie wyobrazam sobie po tym, co mowilas o pocie, zeby antyperspirantu nie
uzyc =|).
Pozdrawiam,
Karola
|