Witaj Wiesławie.

> No tak, od dawna mysle o tym aby skorzystac z tego typu uslug ale mam
> bardzo moce opory natury moralnej.

Skoro chodzą Ci po głowie takie myśli, to - przykro mi że muszę to
stwierdzić - ale mogę Ci tylko współczuć. Chociaż jeżeli rzeczywiście masz
opory i zastanawiasz się nad tym, masz jakieś refleksje, to nie jest z Tobą
jeszcze aż tak źle.
Dlaczego musisz korzystać z usług tego typu pań??? Czy tak trudno znaleźć
normalną kobietę, jak szanujący się facet?
Miej godność, bądź mężczyzną! Chcesz przyznać się sam przed sobą że nie stać
Cię na porządną kobietę??


Czasami mam ochote zadzwonic do
> jakiegos ksiedza i zapytac dlaczego wedlug kosciola nie wolno mi tego
robic.
> Ciekaw jestem co by mi powiedzial.

Nie jestem księdzem ale spróbuję odpowiedzieć Ci dlaczego.
Dlatego, że prostytucja jest zdeptaniem miłosci (co jest oczywistym
zaprzeczeniem wiary i religii), tego co między kobietą a mężczyzną
najpiękniejsze. Jedna z najobrzydliwszych rzeczy jakie w ogóle jestem sobie
w stanie wyobrazić. To odarcie siebie samego i tej kobiety z
człowieczeństwa.


> Co wy o tym sadzicie?

Wiesz już co sądzę. Z byle kim, byle gdzie i byle jak - czy naprawdę chcesz
żeby tak wyglądała u Ciebie jedna z najpiękniejszych sfer życia??? A co
jeśli spotkasz kiedyś jakąś wartościową kobietę z którą będziesz chciał się
związać - nie wiesz nawet ile straciłbyś w jej oczach. Albo zrobisz to i
potem będziesz czuł obrzydzenie do samego siebie do końca życia - a to
możliwe skoro masz dylematy moralne z tym związane. Zastanów się więc czy
warto. Dla mnie jest to po prostu obrzydliwe i nigdy nie zrozumiem panów
którzy korzystają z takich usług, jak również nie jestem w stanie zrozumieć
pań które je świadczą - nie mieści mi się w głowie jak można być zdolnym
(zdolną) do czegoś podobnego.
Ktoś zaraz pewnie powie że jestem mało tolerancyjna i mało wyrozumiała - w
tej kwestii rzeczywiście tak.

Mam nadzieję że Cię nie uraziły moje mocne słowa i przemądrzały ton listu?
Ale uważam że należał Ci się taki delikatny kopniak :-)
Pozdrawiam i życzę Ci abyś zainteresował się jednak wartościowszymi
kontaktami niż miłością (eeeee tam, jaką miłością) za pieniądze - bo nie
wszystko niestety można kupić.

Gosia