może i głupie pytanie ale...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 30
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-13 14:09:28
Temat: może i głupie pytanie ale...Od: "Mati" <n...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
jestem na tej grupie zupełnie nowy i mam takie pytanie: chciałbym się
zapytać osoby "wtajemniczone" czy studia medyczne ot tak np. w Krakowie są
aż tak straaaaaaasznie przerąbane jak to sie o nich mówi o
stuleci. czy to faktycznie jest kucie, kucie, kucie, kucie itd. nie ma czasu
na nic: na spanie, na spotkania ze znajomymi, na odpoczynek i takie tam. czy
ten materiał jest aż tak bardzo trudny, że wpajanie go zajmuje całe dnie i
noce czy też jest tego materiału miliony stron ale jest do zrozumienia.
mówi się że medycyna to wogóle kosmos a ja chciałbym się dowiedzieć jak to
wygląda z perspektywy osoby "na czasie". jeszcze jedno pytanie: czy tam
trzeba sie uczyć systematycznie tzn. z dnia na dzień czy tylko na kolosy i
sesje, czy dziennie tego materiału przybywają tony czy też jest to jakoś
rozplanowane...tak żeby człowiek sobie poradził.
PS. może te pytania wydadzą sie komuś idiotyczne ale po prostu nei wiem a
być może zacznę sie interesować tym tematem. pozdro i respect. za wszelkie
odpowiedzi z góry dziękuję. ;-)
PS.być może te pytania nie są na tę grupę więc bardzo proszę w wskazówki
gdzie mam się udać by znaleźć na nie odpowiedzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2004-05-13 14:19:30
Temat: Re: może i głupie pytanie ale...Od: "Sekator" <S...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Mati" <n...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c7vvio$14b$1@inews.gazeta.pl...
> jestem na tej grupie zupełnie nowy i mam takie pytanie: chciałbym się
> zapytać osoby "wtajemniczone" czy studia medyczne ot tak np. w Krakowie są
> aż tak straaaaaaasznie przerąbane jak to sie o nich mówi o
> stuleci. czy to faktycznie jest kucie, kucie, kucie, kucie itd. nie ma
czasu
> na nic: na spanie, na spotkania ze znajomymi, na odpoczynek i takie tam.
czy
> ten materiał jest aż tak bardzo trudny, że wpajanie go zajmuje całe dnie i
> noce czy też jest tego materiału miliony stron ale jest do zrozumienia.
> mówi się że medycyna to wogóle kosmos a ja chciałbym się dowiedzieć jak to
> wygląda z perspektywy osoby "na czasie". jeszcze jedno pytanie: czy tam
> trzeba sie uczyć systematycznie tzn. z dnia na dzień czy tylko na kolosy i
> sesje, czy dziennie tego materiału przybywają tony czy też jest to jakoś
> rozplanowane...tak żeby człowiek sobie poradził.
No bez przesady :-) Każde studia są dla ludzi i na każdych studiują ludzie.
Faktem jest, że na medycynę wybierają się zwykle osoby dosyć bystre i one
sobie radzą, mają czas na spotkania ze znajomymi, imprezy, popicie itp... A
że czasem trzeba trochę posiedzieć w domciu i poczytać, to chyba normalka!
No i oczywiście trzeba lubić to co się robi... Problem pojawia się wtedy,
gdy przeciętniakowi uda się dostać na AM... i zapewne stąd te historie...
Pozdrawiam, Sekator.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-05-13 14:45:47
Temat: Re: może i głupie pytanie ale...Od: "Rafał W" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Sekator" <S...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c8005e$7de$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Mati" <n...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:c7vvio$14b$1@inews.gazeta.pl...
> > jestem na tej grupie zupełnie nowy i mam takie pytanie: chciałbym się
> > zapytać osoby "wtajemniczone" czy studia medyczne ot tak np. w Krakowie
są
> > aż tak straaaaaaasznie przerąbane jak to sie o nich mówi o
> > stuleci. czy to faktycznie jest kucie, kucie, kucie, kucie itd. nie ma
> czasu
> > na nic: na spanie, na spotkania ze znajomymi, na odpoczynek i takie tam.
> czy
> > ten materiał jest aż tak bardzo trudny, że wpajanie go zajmuje całe dnie
i
> > noce czy też jest tego materiału miliony stron ale jest do zrozumienia.
> > mówi się że medycyna to wogóle kosmos a ja chciałbym się dowiedzieć jak
to
> > wygląda z perspektywy osoby "na czasie". jeszcze jedno pytanie: czy tam
> > trzeba sie uczyć systematycznie tzn. z dnia na dzień czy tylko na kolosy
i
> > sesje, czy dziennie tego materiału przybywają tony czy też jest to jakoś
> > rozplanowane...tak żeby człowiek sobie poradził.
>
> No bez przesady :-) Każde studia są dla ludzi i na każdych studiują
ludzie.
> Faktem jest, że na medycynę wybierają się zwykle osoby dosyć bystre i one
> sobie radzą, mają czas na spotkania ze znajomymi, imprezy, popicie itp...
A
> że czasem trzeba trochę posiedzieć w domciu i poczytać, to chyba normalka!
> No i oczywiście trzeba lubić to co się robi... Problem pojawia się wtedy,
> gdy przeciętniakowi uda się dostać na AM... i zapewne stąd te historie...
>
> Pozdrawiam, Sekator.
> Glupoty opowiadasz, moze tak jest jak piszesz w krakowie, ale na slaksu
przez pierwsze dwa lata nie ma sie zycia!! potem jest lepiej,ale trzeba si
uczyc systematycznie, co tydzien w piatek jest zaliczenie z cqlego tygodnia,
gdyz od 3 go roku zajecia sa zblokowane!
ale nauki naprawde jest duzo.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-05-13 15:27:14
Temat: Re: może i głupie pytanie ale...Od: Mabus SG <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Sam studiuje medycyne w Krakowie. Fakt faktem ze materialu jest sporo, ale
raczej nie ma sie co wybierac na studia jesli sie tego nie lubi i mysli sie
ze jakos sie przeslisgne. Najgorsze jest pierwsze dwa lata, na trzecim
sesja moze dac troszke w kosc (tyczy sie stomatologi) pozniej jest duzo
lepiej. Ja nigdy nie narzekalem ale takze moja ambicja nie wyprzedzala
mojego nosa. Gdy mialem skichane wakacje to na wlasne zyczenie. Na imprezki
tez sie znajdzie czas a o tym ze nie ma czasu sie spotkac ze znajomymi to
juz jakas gruba przesada to nie zakon tylko studia (Ostatnio czytalem ze
wsrod studentow medycyny w UK jest najwiekszy odsetek alkoholikow ;).
Jedyne co mi sie nie podoba na CMUJu to to ze niemal wszyscy w hierarhi
powyzej studenta maja go gleboko w d**ie. Zauwazylem ciekawa tendencje: im
ktos ma nizszy stopien naukowy to tym bardziej wydaje mu sie ze pozdjadal
wszystkie rozumy. Inna sprawa to kompletny brak porozumienia pomiedzy
katedrami, zajecia na siebie nachodza, trzeba biegac w nieslychanie krotkim
czasie z jednego konca miasta na inny. Ale gdybym mial wybierac jeszce raz
zrobilbym to samo.
Pozdrawiam i zachecam do dyskusji na temat CMUJ
Mabus SG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-05-13 16:05:26
Temat: Re: może i głupie pytanie ale...Od: "Sekator" <S...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Rafał W" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c801da$vv$1@shodan.interia.pl...
> Glupoty opowiadasz, moze tak jest jak piszesz w krakowie, ale na slaksu
> przez pierwsze dwa lata nie ma sie zycia!! potem jest lepiej,ale trzeba si
> uczyc systematycznie, co tydzien w piatek jest zaliczenie z cqlego
tygodnia,
> gdyz od 3 go roku zajecia sa zblokowane!
> ale nauki naprawde jest duzo.
Już coś pisałem o przeciętniakach, nie??
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-05-13 16:56:53
Temat: Re: może i głupie pytanie ale...Od: "Mati" <n...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
>Już coś pisałem o przeciętniakach, nie??
>
>
jak zdefiniujesz określenie "przeciętniak"??
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-05-13 16:59:20
Temat: Re: może i głupie pytanie ale...Od: "Mati" <n...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
Uzytkownik "Mabus SG" <m...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:9vr65bqiji$.1u9bk58kuiu4t.dlg@40tude.net...
> Sam studiuje medycyne w Krakowie. Fakt faktem ze materialu jest sporo, ale
> raczej nie ma sie co wybierac na studia jesli sie tego nie lubi i mysli
sie
> ze jakos sie przeslisgne. Najgorsze jest pierwsze dwa lata, na trzecim
> sesja moze dac troszke w kosc (tyczy sie stomatologi) pozniej jest duzo
> lepiej. Ja nigdy nie narzekalem ale takze moja ambicja nie wyprzedzala
> mojego nosa. Gdy mialem skichane wakacje to na wlasne zyczenie. Na
imprezki
> tez sie znajdzie czas a o tym ze nie ma czasu sie spotkac ze znajomymi to
> juz jakas gruba przesada to nie zakon tylko studia (Ostatnio czytalem ze
> wsrod studentow medycyny w UK jest najwiekszy odsetek alkoholikow ;).
> Jedyne co mi sie nie podoba na CMUJu to to ze niemal wszyscy w hierarhi
> powyzej studenta maja go gleboko w d**ie. Zauwazylem ciekawa tendencje: im
> ktos ma nizszy stopien naukowy to tym bardziej wydaje mu sie ze pozdjadal
> wszystkie rozumy. Inna sprawa to kompletny brak porozumienia pomiedzy
> katedrami, zajecia na siebie nachodza, trzeba biegac w nieslychanie
krotkim
> czasie z jednego konca miasta na inny. Ale gdybym mial wybierac jeszce raz
> zrobilbym to samo.
> Pozdrawiam i zachecam do dyskusji na temat CMUJ
> Mabus SG
do jakiego LO chodziles jesli mozna wiedziec i czy to ma jakis zwiazek z
"latwoscia" czy tez poprawniej mówiac z lepszym przygotowaniem na egzaminy
wstepne???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-05-13 17:01:35
Temat: Re: może i głupie pytanie ale...Od: "pamana" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
> >
> >
>
> jak zdefiniujesz określenie "przeciętniak"??
>
> zapewne tak : gdy rodzice nie sa lekarzami .
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-05-13 17:12:40
Temat: Re: może i głupie pytanie ale...Od: "Mati" <n...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
> >
> > zapewne tak : gdy rodzice nie sa lekarzami .
> p.
>
>
dość płytkie tłumaczenie. :-\ czyli sznse mają tylko dzieci lekarzy???
głupie kryterium
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-05-13 17:56:27
Temat: Re: może i głupie pytanie ale...Od: Mabus SG <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
> do jakiego LO chodziles jesli mozna wiedziec i czy to ma jakis zwiazek z
> "latwoscia" czy tez poprawniej mówiac z lepszym przygotowaniem na egzaminy
> wstepne???
Chodzilem do I LO w Nowym Saczu. Jak tam sie dostawalem to byl w czolowce
Malopolski - jak jest teraz nie wiem. Wiem natomiast ze maja znakomitego
biologa i chemika, fizyki sam sie uczylem - "z Persony". I tylko te trzy
przedmioty sie licza w przygotowaniu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |