« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-30 21:10:05
Temat: myślałam, ze jestem uzależniona od kosmetyków...Ale przekonałam się, ze inni mają jeszcze gorzej.
W czerwcowym numerze Shape'a przeczytałam artykulik "Wystarczy 5 minut" (he
he), gdzie anonimowa autorka zaleca używanie osobnych mazideł na:
1. biust
2. Biodra, uda.
3. Brzuch, pośladki.
4. Ramiona
5. Łydki i stopy.
Wszystko poparte przykładami z oferty rynkowej.
Zadziwiona Nika
--
Pisz tutaj
http://www.cerbermail.com/?MASYSQ8hEw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-05-30 21:17:56
Temat: Re: myślałam, ze jestem uzależniona od kosmetyków...Użytkownik Nika napisał:
> Ale przekonałam się, ze inni mają jeszcze gorzej.
Gorzej w sensie?
> W czerwcowym numerze Shape'a przeczytałam artykulik "Wystarczy 5 minut"
> (he he), gdzie anonimowa autorka zaleca używanie osobnych mazideł na:
> 1. biust
Krem ujedrniający do biustu.
> 2. Biodra, uda.
Krem antycellulitowy.
> 3. Brzuch, pośladki.
Na brzuch body-butter, u mnie pośladki podlegają pod punkt 2.
> 4. Ramiona
Body butter.
> 5. Łydki i stopy.
Łydki -- krem opóźniający odrastanie włosów po depilacji. Stopy -- krem
przeciwko poceniu się.
> Wszystko poparte przykładami z oferty rynkowej.
Nie bardzo rozumiem, co Cię tak zdziwiło.
--dusz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-31 05:42:49
Temat: Re: myślałam, ze jestem uzależniona od kosmetyków...Użytkownik "Nika" <n...@a...pl> napisał w wiadomości
news:d7fvf6$et$1@inews.gazeta.pl...
> Ale przekonałam się, ze inni mają jeszcze gorzej.
>
> W czerwcowym numerze Shape'a przeczytałam artykulik "Wystarczy 5 minut"
(he
> he), gdzie anonimowa autorka zaleca używanie osobnych mazideł na:
> 1. biust
> 2. Biodra, uda.
> 3. Brzuch, pośladki.
> 4. Ramiona
> 5. Łydki i stopy.
>
> Wszystko poparte przykładami z oferty rynkowej.
Ja sobie odpuściłam, bo gdybym to wszystko chciała aplikować na siebie to
bym chyba pół życia w łazience spędziła. Poza tym nie mam jakiś strasznych
problemów z ciałem - balsam wystarczy. :)
Pozdrawiam,
sealpup
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-31 06:51:54
Temat: Re: myślałam, ze jestem uzależniona od kosmetyków...duszołap wrote:
> > Krem ujedrniający do biustu.
> Krem antycellulitowy.
> Na brzuch body-butter, u mnie pośladki podlegają pod punkt 2.
Ramiona
> Body butter.
> Łydki -- krem opóźniający odrastanie włosów po depilacji. Stopy -- krem
> przeciwko poceniu się.
>
Powiedz mi tylko, czy Ty stosujesz te wszystkie specyfiki jedocześnie?
tzn masz na sobie te wszystkie zapachy i konsystencje? Ile w takim razie
czasu na to potrzebujesz?
Mnie na standardowy zestaw (demakijaż+ prysznic +balsam, od czasu do
czasu maseczka)potrzeba ok 20 min i wydaje mi się, że to sporo...
Haha kiedys czytałam na jakimś forum, że jedna dziewczyna ma 22 balsamy
do ciała... to jest dopiero uzależnienie. Musi też mieć sporą łazienkę :)
podrawljaju
domi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-31 08:57:58
Temat: Re: myślałam, ze jestem uzależniona od kosmetyków...On 2005-05-30, Nika <n...@a...pl> wrote:
> Ale przekonałam się, ze inni mają jeszcze gorzej.
Dlaczego gorzej?
Ja tez uzywam roznych kosmetykow na rozne czesci ciala.
>
> W czerwcowym numerze Shape'a przeczytałam artykulik "Wystarczy 5 minut" (he
> he), gdzie anonimowa autorka zaleca używanie osobnych mazideł na:
ja uzywam:
> 1. biust
oliwka
> 2. Biodra,
oliwka
> uda.
U mnie uda podpadają pod kategorię "reszta ciała" ;)
i używam balsamu do ciała.
> 3. Brzuch, pośladki.
oliwka
> 4. Ramiona
balsam do ciałą
> 5. Łydki i stopy.
łydki - balsam do ciała, stopy krem do stóp.
Na dokładkę jeszcze kremuję ręce - kreme do rąk i twarz kreme do twarzy.
Wszystko razem (czyli to cale kremowanie roznymi rzeczami w roznych
miejscach) zajmuje mi ok. 4-5 minut. Prawdę Ci powiem, ze nigdy nie
mierzyłam czasu - ale dziś to zrobię :)
Tak " na oko" będzie to z 5 minut.
--
Marynatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-31 11:00:55
Temat: Re: myślałam, ze jestem uzależniona od kosmetyków...Użytkownik domi napisał:
(...)
>> Łydki -- krem opóźniający odrastanie włosów po depilacji. Stopy --
>> krem przeciwko poceniu się.
>
> Powiedz mi tylko, czy Ty stosujesz te wszystkie specyfiki jedocześnie?
Mhm. :) To jest *Rytuał* przez duże er. I przyznam, że jak po wieczornej
kąpieli i wtarciu w siebie tego wszystkiego maszeruję sobie w jedwabnym
szlafroczku do łóżka, taka mięciutka i pachnąca, to czuję się bardzo
luksusowo. No co jak co, ale tej drobnej przyjemnostki sobie nie odmówię
-- życie nas nie pieści, pieśćmy się sami. ;)
> tzn masz na sobie te wszystkie zapachy i konsystencje? Ile w takim razie
> czasu na to potrzebujesz?
5-10 minut rano, w końcu jestem człowiekiem, nie słoniem, nie mam tej
skóry aż tak dużo. Wieczorem dłużej, bo nigdzie mi się nie spieszy, więc
mogę sobie dokładnie powcierać, pomasować tu i ówdzie, przejechać po
udach wałkiem... Jakoś nie kojarzy mi się to z torturą (no, może ten
kolczasty wałek do ud... ;) )
> Mnie na standardowy zestaw (demakijaż+ prysznic +balsam, od czasu do
> czasu maseczka)potrzeba ok 20 min i wydaje mi się, że to sporo...
Maseczki załatwiam hurtem -- znaczy się biorę coś do czytania, włażę do
wanny, maseczka na włosy, maseczka na twarz, od wielkiego dzwonu
maseczka na biust. A jeśli wieczorem nie mam czasu albo mi się
zwyczajnie nie chce, to na twarz biorę maseczkę bez zmywania.
> Haha kiedys czytałam na jakimś forum, że jedna dziewczyna ma 22 balsamy
> do ciała... to jest dopiero uzależnienie. Musi też mieć sporą łazienkę :)
Kurcze, ja mam z 5 a i tak jestem na siebie zła, bo żaden nawet do
połowy nie zużyty. Ale co ja poradzę, że jak w sklepie coś nowego
wącham, to nie mogę się powstrzymać, i zdrowemu rozsądkowi, który mówi
'po co ci kolejny balsam, przecież masz jeszcze kilka prawie pełnych'
każę milczeć?
--dusz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-31 11:25:47
Temat: Re: myślałam, ze jestem uzależniona od kosmetyków...Użytkownik "Marynatka" <m...@f...net> napisał w wiadomości
news:slrnd9o9op.sek.marzenka-nospam@rotfl.linux.krak
ow.pl...
> On 2005-05-30, Nika <n...@a...pl> wrote:
> > Ale przekonałam się, ze inni mają jeszcze gorzej.
>
> Dlaczego gorzej?
> Ja tez uzywam roznych kosmetykow na rozne czesci ciala.
>
> ja uzywam:
>
> > 1. biust
>
> oliwka
>
> > 2. Biodra,
>
> oliwka
>
> > uda.
>
> U mnie uda podpadają pod kategorię "reszta ciała" ;)
> i używam balsamu do ciała.
>
> > 3. Brzuch, pośladki.
>
> oliwka
>
>
> > 4. Ramiona
>
> balsam do ciałą
>
> > 5. Łydki i stopy.
>
>
> łydki - balsam do ciała, stopy krem do stóp.
> Na dokładkę jeszcze kremuję ręce - kreme do rąk i twarz kreme do twarzy.
>
tzn to sa 3 rodzaje oliwek i 3 rodzaje balsamow do ciala??
bo jesli nie, to poza kremem do stop do wymienionych czesci ciala uzywasz 2
specyfikow a nie 5 roznych (co chyba autorka postu miala na mysli)
--
pzdr
marta
http://lilypie.com/baby3/030327/3/4/1/+0
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-31 11:35:20
Temat: Re: myślałam, ze jestem uzależniona od kosmetyków...Dnia 5/30/2005 11:10 PM,Użytkownik Nika usiadł wygodnie i napisał:
> Ale przekonałam się, ze inni mają jeszcze gorzej.
>
> W czerwcowym numerze Shape'a przeczytałam artykulik "Wystarczy 5 minut"
> (he he), gdzie anonimowa autorka zaleca używanie osobnych mazideł na:
> 1. biust
> 2. Biodra, uda.
> 3. Brzuch, pośladki.
> 4. Ramiona
> 5. Łydki i stopy.
>
> Wszystko poparte przykładami z oferty rynkowej.
Jedno jest pewne: u mnie 5 minut to czas niemożliwy do osiągnięcia.
Musiałabym wynaleźć jakąś specjalną technikę streszczania się przy
aplikacji mazideł. Sprawę z przyczyn czasowych a i finansowych
ograniczyłam do:
1) kremu do twarzy, który nakładam też na szyję (a często gęsto też pod
oczy)
2) balsamu do ciała, którym smaruję ogólnie pojętą resztę.
3) kremu do nóg/stóp - a to z konieczności, nogi mi bowiem tak puchną i
bolą, że jest to ciężkie do zniesienia (urok tworzących się żylaków,
ekhm, ekhm). To musi być coś chłodzącego, bo balsam sprawy nie załatwia.
Balsam wyszczuplający czy coś w ten deseń odrzucam z czystego lenistwa
(a jeszcze jakby nie daj Boże miał mu towarzyszyć masaż, bo byłby
ciężkowchłanialny), bo lubię mieć jeden specyfik do całego ciała i jeśli
wyszczuplające nałożę na zadek, to OK, ale na biust mój wielce skromny
się to to już nie nadaje :>
Poza tym ja bardzo sobie cenię sen i już teraz spędzam w łazience
minimum 20 minut (nie licząc makijażu, bo to drugie 20), co uważam za
stratę cennego czasu, który można by spożytkować na coś innego. I rośnie
mój podziw dla mojego małżonka, który potrafi się _bardzo_dokładnie_
umyć, wypachnić i zajmuje mu to całe 7 minut. :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-31 12:36:20
Temat: Re: myślałam, ze jestem uzależniona od kosmetyków...duszołap <g...@i...lublin.amWYWAL.pl> napisał(a):
>
> Stopy -- krem przeciwko poceniu się.
a masz jakis skuteczny? bo wlasnie stwierdzilam, ze przy
30 stopniach plywam w sandalach :(
>> Wszystko poparte przykładami z oferty rynkowej.
>
> Nie bardzo rozumiem, co Cię tak zdziwiło.
a mnie zdziwilo co innego - czy o takiej porze roku jak
teraz to nie jest jednak za duzo? ja do smarowania
calego ciala uciekam sie glownie zima, gdy suche powietrze i
nawilzanie jest wyraznie potrzebne. latem smaruje sie
wybiorczo.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-31 12:36:25
Temat: Re: myślałam, ze jestem uzależniona od kosmetyków...
Użytkownik "Nika" <n...@a...pl> napisał w wiadomości
news:d7fvf6$et$1@inews.gazeta.pl...
> Ale przekonałam się, ze inni mają jeszcze gorzej.
:-)) . Krem na dzien, krem na noc, krem pod oczy, oliwka do ciala, krem do
stop, krem na celulit.
Okazjonalnie maseczki(twarz, wlosy) i balsam brazujacy.
I naprawde czasem mysle, ze jestem uzalezniona od kosmetykow i ze to
przesada.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |