Data: 2010-05-19 21:46:06
Temat: Re: na 95% to pimpuś :))
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
darr_d1 pisze:
> On 19 Maj, 18:48, Izabela <o...@o...eu> wrote:
>> Wiem. Poczucie winy powiadasz?
>> Osobiści znam ludzi teoretycznie
>> uchodzących z normalnych, poważanych i na stanowiskach, którym
>> przyznanie się do ewidentnych błędów jest równoznaczne
>> z samozagładą. Słowo przepraszam, masz racje,
>> muszę coś zmienić bo większość się nie może mylić -
>> nie przechodzi przez umysłu - cóż dopiero gardło.
>
> Dla mnie osobiście fakt, że on okazał się kimś ważnym, panem
> dyrektorem, pozwala w jakiś tam sposób lepiej go zrozumieć. U
> większości osób z takimi osiągnięciami przyznanie się do czegokolwiek,
> słowo "przepraszam", byłoby wyrazem osobistej porażki. Dlaczego? Tyle
> już w życiu osiągnęli, od tak dawna nikt im nie mówi co mają robić
> (ba, oni mówią innym) - to może stwarzać złudzenie nieomylności. O ile
> oczywiście prawdą jest, że to zdjęcie jest prawdziwe. Tym niemniej
> facet do samego końca trzymał fason i do tej pory go trzyma. Ten to
> dopiero ma charyzmę. ;-)
>
> BTW, spójrzcie jak on wszystkimi tutaj zakręcił. Któż z Was tak umie,
> kto potrafi - no kto?!
Imponuje Ci to?
> Osobiście również nie popieram mieszania życia realnego z życiem
> usenetowym (internetowym). To są takie jakby dwa odrębne światy - i
> takimi powinny pozostać.
Mnie męczą Twoje wątki sugerujące, że trzeba mieć dużo wolnego czasu,
żeby tutaj pisać. Otóż nie trzeba, wystarczy odpowiednio sobie
zorganizować czas. Przypuszczam, że jesteś typem pracownika, który musi
kilka razy więcej poświęcić czasu na rzeczy, które inni ludzie robią na
pstryk i są gotowe. Jeśli cierpi na Twoim zainteresowaniu ta grupą Twoja
rodzina, zrób to co powinieneś.
--
Paulinka
|