Data: 2010-05-20 11:58:46
Temat: Re: na 95% to pimpuś :))
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zazółcon" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ht2q7h$d32$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Izabela" <o...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:47de6210-0561-4608-beab-bdbc221cddb5@m4g2000vbl
.googlegroups.com...
>
>>Taaa... jeszcze dwadzieścia razy powtórz jego
>>prawdziwe imię i nazwisko. Nie zapomnij też
>>dla błyskotliwość własnych argumentów wkleić
>>ze sześć razy jago foto - cudnie po prostu.
> Będzie raz i bez foto:
>
> Ender/Sender to Piotr Kałamajski ;)
>
>>Ciesz się, ze ci ludzie, którzy cię znają
>>z prawdziwych danych i być może
>>maja jakąś twoją fotkę okazują dorosłość i etykę
>>w kontaktach usenetowych i
>
> Jedną z tych osób jest Przemysław Dębski :)
> Masz rację - okazuje dorosłość i etykę ;)
> i jestem mu za to wdzieczny ;)
>
>>pomimo różnych tu z nimi perturbacji w dyskusjach,
>>bo cienko by ci było do śmiechu jakbyś nagle
>>w przypływie ich emocji zobaczył swoje foto
>>z prawdziwymi danymi w tym aktualnym miejscem pracy
>>- nie?
> Przeżywałem podobne akcje ;)
> łącznie z tym, że wszysko co pisałem w usenecie na teściową
> czytała moja żona oraz moja szwagierka.
>
> Powiem Ci, że to była niezła lekcja ;)
> Od tamtego czasu staram się pisać ze świadomością,
> że wszystko co tu robię może wyjść i to dość łatwo.
> Staram się utrzymywać maksymalną spójność między wartościami
> i zachowaniami, które wykazujęw realu i w necie.
> Żeby nie fundować nikomu 'szoków'.
>
> W tym: staram się ludzi nie prowokować i nie deptać
> _zupełnie bez sensu_.
>
>
>>Zważywszy, że zmieniasz nicki i adresy,
> To po to, żeby wyłazic z KFów.
>
>>też zależy ci na jako-takiej anonimowości
>>w przeciwnym razie, nie raz ugryzł byś się
>>w ten twój szyderczy język
>>nim coś napiszesz ;)))) a co nieprawda?
>
> Tak, zależy mi na pewnym stopniu anonimowości
> i ją mam. Ale bez przesady ;)
W okolicy Twojego domu jakiś pijaczek wiódł sobie naganny, alkoholowy żywot.
Bywał dokuczliwy- a to nasiusiał komuś na drzwi, a to coś ukradł z piwnicy.
Kiedyś Przemek zrobił mu zdjęcie i namierzył, gdzie mieszka. Powiedział o
tym kilku sąsiadom. A Ty- no cóż, dla Ciebie to dopiero początek. Teraz dasz
temu nędznikowi nauczkę. Rozplakatowałeś jego fizys wraz z adresem i listą
(prawdziwych czy też rzekomych) przewin po całym osiedlu. Oczywiście-
lokalni żule nagle mogli pokazać palcem: "ten jest gorszy od nas!". Zaczęli
mu więc dokuczać- od robienia kupy na wycieraczce po rzucanie weń butelkami.
No ale Ciebie to oczywiście nie satysfakcjonowało. Dopiero się rozkręcałeś.
Przecież facet z czegoś żyje- może gdzieś pracuje? No i już w jego firmie
wszyscy wiedzieli, co im tam przekazałeś...Po pewnym czasie- zaszczuty
pijaczek powiesił się. "Dobrze ci tak, szumowino, sam sobie wymierzyłeś
sprawiedliwość" - pomyślałeś z satysfakcją, Redi, lecz nagle coś Cię
zaniepokoiło...przecież tego łotra mogą pochować na pobliskim cmentarzu-
gdzie Ty, Wielki Redi, masz wykupioną działkę. O- niedoczekanie twoje,
łotrze!
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|