Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:00c0cae9-4a94-4089-8186-37e5d6f1b749@v37g2000vb
v.googlegroups.com...
On 20 Maj, 22:29, Paulinka <p...@w...pl> wrote:

>I naprawdę daleki jestem od bronienia czy usprawiedliwiania czynów
>tego pana, uważam jednak że mimo wszystko nie powinno się wbrew
>czyjejś woli i wiedzy przekazywać prywatnych danych (zdjęcie,
>nazwisko, stanowisko, przebieg kariery zawodowej) do publicznej
>wiadomości. Choćby i dlatego, że nie wszyscy traktują swoje "role" w
>internecie jako coś prawdziwego, autentycznego. Natomiast w życiu
>realnym istnieje możliwość, że będą musieli płacić za to wysoką cenę -
>nieadekwatną do tych "głupotek" (jeśli nawet kasował posty - o ile nie
>złamał prawa, bardzo mocno dyskusyjny jest ten "lincz", w którym ja
>jednak nie chcę obierać żadnego stanowiska).

Niby wszystko ok, ale z drugiej strony na tej grupie pojawiają się ludzie
z najróżniejszymi problemami i po kontakcie z takim inteligentnym a nie
mającym
właściwie żadnych zasad Enderem ...

Miałeś wątek 'nerwica lękowa' .Zgodnie z definicją, różnica między
'nerwicą' a 'psychozą' jest taka, iż w przypadku nerwicy człowiek
zdaje sobie wyraźnie sprawę z tego, że coś i co jest z nim nie tak.
Ma dystans do swoich dolegliwości. Dlatego przykładowa E.W.
z tamtego watku spokojnie sięprzed idiotyzmem Endera wybroniła.
W psychozie natomiast ta świadomość jest zaburzona i dystansu nie ma.
Wiec jeśli pojawia się tu osoba w stanie psychoy - to jest też i konkretna,
życiowa cena.

IMHO osoba taka jak Ender musi konkretnie tę cenę i wagę poczuć
na własnej skórze, żeby zbudować sobie jakieś hamulce i zacząć
się inaczej poruszać w necie. U niego nie działa zmiana zachowania
oparta o logiczną argumentację. No niestety. To taka trudna lekcja
'współczucia' dla niego - nie oparta na zrozumieniu, ale na lęku.

No ale gdyby się dało wszystko załatwić przez zrozumienie,
miłość i współczucie to więzienia byłyby puste.