Data: 2003-07-02 07:32:20
Temat: Re: na czerwono
Od: Kruszynka \(Wrocław\) <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Karolina W" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bciabn$5sh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> mam straszna ochotę wypróbować czerwoną konutrówkę do oczu albo na
przykład
> cienie...
> używałyście kiedys takich kolorków?
> macie jakieś sprawdzoe? tylko nie bardzo drogie ;)) jakieś pierre rene
albo
> cos, bo nie wiem, jak będę w tym wyglądać i nie chcę wydawać fortuny.
> mam czarne włosy, brązowe oczy i ciemną ich oprawę , w miarę ciemną
> karnację, ładnie mi w czerwonym kolorku, czerwonych paznokciach, tylko nie
> czerwonej szmince ;))
Ja ze strasznym opoznieniem, ale sie podczepie pod watek. Jakis czas temu
kupilam czerwone cienie Inglota (mam oczy zielono-brazowe) i to sa jedne z
najbardizej ulubionych moich cieni. Efekt jest swietny. Od tego czasu
zaopatrzylam sie jeszcze w bordo, sliwke i cos jeszcze z tego zakresu i moge
powiedziec, ze do ciemnych wlosow i takich oczu pasuje bardzo dobrze
(zwlaszcza z pogrubiajaca maskara). A jak jeszcze paszcza nieco opalona, to
juz w ogole. Te czerwone sa perlowe, ale widzialam tez matowe. Rowniez
Inglot. Ja namawiam do eksperymentow. Jak to humor poprawia!
KRuszyna
ktorej w czerwonej szmince jest bardzo ladnie, tylko, cholera, usta ma
bardzo waskie :( Ale za to rzesy do pasa ;)
--
"Primum non stresere... "
|