Data: 2004-05-16 07:32:56
Temat: Re: nadżerka
Od: "Mazik" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
...
> Bzdura!!!. Jestem ginekologiem i przez 24 lata nigdy nie stwierdziłem
> "zaniknięcia" nadżerki po ciąży. "Nadżerka", a właściwa nazwa to "ektopia"
> jest to nabłonek gruczołowy w miejscu, gdzie powinien być nabłonek
> wielowarstwowy płaski nierogowaciejący i leczenie przeciwzapalne ani inne
> środki odkażające nie zamienią nabłonka gruczołowego w płaski. Po ciąży i
> połogu cała szyjka macicy zmniejsza się, więc wizualnie ektopia też się
> zmniejsza, ale nie znika. Natomiast nadżerka właściwa to może być
> najczęściej odleżyna, która nia ma nic wspólnego z popularną nadżerką i
nie
> ma znaczenia w profilaktyce onkologicznej.
>
Zwracam honor!!! Nie jestem ginekologiem, wiec napewno masz racje. Cytowalam
tylko slowa ginekologow. Sama mialam gleboka nadzerke i tak naprawde
musialam zawalczyc by ktos sie za to zabral, bowiem na kazdej wizycie bylam
zbywana, bo ginekolodzy widzeli ze mam obraczke, jestem mloda wiec lada
chwila zajde w ciaze. Mowli mi tylko ze ciaza wszystko zalatwi a "wody
plodowe spowoduje zanikniecie nadzerki". I w takim przeswiadczeniu sobie
zylam kilka miesiecy, az sama zaczelam sie edukowac... i doszlam do wniosku
ze ciaza to nie lek na nadzerke. Jednak kilka ginekologow potwierdzalo slowa
o ciazy, wiec komu wierzyc? Tobie? moim lekarzom? czy wlasnemu rozumowi??
|