Data: 2004-05-17 21:33:53
Temat: Re: nadżerka
Od: Cosa <mcosa_wytnij_@w_wytnij_p.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia , a był to Fri, 14 May 2004 22:00:10 +0200, "SZ"
<s...@w...pl> napisał coś takiego:
>JEŻELI NIE ZAMIERZASZ RODZIĆ to po uprzednim badaniu cytologicznym nadżerkę
>trzeba usunąć w sposób radykalny, czyli taki, po którym będzie na tarczy
>szyjki macicy prawidłowy nabłonek wielowarstwowy płaski. Do tych metod
>należą: zamrażanie, wypalanie (różne techniki) i wycięcie (operacja sposobem
>Sturmdorfa). Ginekolog widząc twoją nadżerkę powinien wybrać dla ciebie
>metodę najlepszą. Jeżeli tak jak piszesz jest to rozległa lecz płytka
>nadżerka, szyjka nie ma pęknięć poporodowych, to najlepsze wydaje się być
>zamrażanie, może nawet kilkukrotne.
A mnie coś kiedyś wspominano o braku jakiegokolwiek leczenia przy
bezobjawowej ektropii. Oczywiście przy prawidłowym wyniku rozmazu
cytologicznego z tarczy szyjki - coś tłumaczyli o tej linii przejścia
jednego w drugi że się przemieszcza i fakt jej przebiegania przez
tarczę nie jest jakąś grubą patologią... ale to było prawie rok temu
;-) .....
|