Strona główna Grupy pl.sci.psychologia nadzieja... [dlugie....] Re: nadzieja... [dlugie....]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: nadzieja... [dlugie....]

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.
edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: nadzieja... [dlugie....]
Date: Tue, 29 Oct 2002 00:01:33 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 175
Message-ID: <apkftl$nfm$1@news.tpi.pl>
References: <apkae5$mkk$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: kubus.interpc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1035846399 24054 217.98.79.66 (28 Oct 2002 23:06:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 28 Oct 2002 23:06:39 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:164439
Ukryj nagłówki

"rr0tgh" w news:apkae5$mkk$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> jak odzyskac nadzieje?

Wystarczy tego chciec. Gdy sie chce sposoby znajda sie same.

> jak jej nie stracic?

Wierzyc, ze dopoki nie wyda sie z siebie ostatniego tchnienia moze sie cos
dobrego przydarzyc.

> co zrobic, kiedy ona zaczyna powoli odchodzic?

Nie pozwolic jej na to :)

> czuje sie bardzo samotny.

Nie Ty jeden.

> od kilku ladnych lat szukam drugiej osoby,

Niektorzy szukaja nawet kilkadziesiat.

> az pewnego dnia stala sie rzecz do tej pory uwazana
> przeze mnie za niemozliwa. zakochalem sie. oddalem
> jej serce na rece.

Semper homo bonus tiro est. W Twoim przypadku sie to chyba potwierdza.
Moze nie brzmi to najlepiej, ale znam wielu ktorzy dobrze wyszli na tym,
ze byli zimnymi draniami. Dziewczyny traktowali jak przedmioty. One
odwdzieczaly im sie slepym oddaniem. Wreszcie poznawali te wlasciwa przy
ktorej zostawali juz na stale i traktowali jak partnerke.

> proby samobojcze. dwie.

Nie warto.

> MUSZE kogos znalezc. inaczej zwariuje.

Nie zwariujesz pod warunkiem, ze nie bedziesz tego traktowac jak sprawy
zycia i smierci. Nie samym chlebem czlowiek zyje ;)

> czuje to... jeszcze miesiac, poltora. nie wytrzymam.

Skad takie dokladne wyliczenia? :) Za chwile polnoc. Wytrzymales kolejny
dzien. Skoro Ci sie udalo to dlaczego nie mialoby tak byc jutro i
pojutrze, i...?

> jest mi z tym bardzo ciezko.

I jestes bardzo mlody. To troche tak jakby na pierwszej lekcji z
programowania skarzyc sie, ze czlowiek nie potrafi jeszcze Queka napisac.

> nie wiem tylko jak. szukalem. bardzo bardzo dokladnie. ostatnie
> spotkania...byly jak kula w plot. probowalem z wieloma
> dziewczynami. dostalem tak mniej wiecej 10 koszy pod rzad :/

Ano wlasnie. Bardzo ladnie, ze zestawiles ilosc prob z powiedzonkiem "kula
w plot". Wydaje mi sie, ze w tym problem. Ty nie jestes snajperem.
Dostales do reki karabin maszynowy i tniesz cala seria. Nie dziw sie wiec,
ze masa kul nie trafia w cel.

> zaczynam nie wytrzymywac tego psychicznie...

Ty to masz zmartwienia. Niedawno na alt.pl.psychologia.milosc jedna z
uzytkowniczek pisala o 20-latku chorym na stwardnienie rozsiane. Jest mu
juz bardzo trudno nawet podniesc glowe. Wiesz jaki on musi sie czuc
samotny? Zdajesz sobie sprawe z tego co on czuje wiedzac, ze juz na pewno
nie ma szans na to by kochac, byc kochanym, miec dzieci...? Nie doceniasz
tego co masz. Nie doceniasz tego, ze przed Toba jeszcze wiele szans. To
czy bedziesz chcial sprobowac zalezy tylko od Ciebie - ten chlopak nie ma
niestety takiego wyboru.

> nie jestem piekny. mam lekka nadwage.

Jakos nie zauwazylem aby wszyscy z lekka czy nawet z duza nadwaga byli
samotni. Niektore grubaski maja nawet u swego boku takie kobiety, ze
ohoho! I o dziwo nawet niektorzy z nich wcale nie maja pelnych portfeli.

> prowadze bloga. co drugi komentarz jest jakim to wspanialym
> jestem facetem i ze takich malo strasznie na swiecie ect ect ect...

Oj tak - takie wypowiedzi naprawde potrafia dobic czlowieka :) Ciekawe czy
osoby wypowiadajace zdaja sobie z tego sprawe.

> nie rozumiem. w ktorym miejscu popelniam blad...

Piszesz jakbys juz byl u schylku zycia a za Toba conajmniej pol wieku
doswiadczen.

> jak na razie to nawet nie calowalem sie nigdy z dziewczyna :/

Tragedia! ;) Znam starszych od Ciebie, ktorzy tez tego nie robili :)

> tyle ze w obecnej sytuacji... nie moge juz czekac.

A co? Wyjezdzasz? Jakas misja poza Uklad Sloneczny?

> presja jest zbyt duza.

A no tak - presja spoleczna moze byc problemem. Mozna sobie jednak z nia
radzic. W sporej mieze jest ona tez wyolbrzymiona. Choc nie wiem jakich
masz znajomych. Jesli z tego powodu ciagle robia Ci wyrzuty... ja bym sie
na nich wypial.

> za bardzo cierpie... przez tamta dziewczyne.

Heh... przezylem cos bardzo podobnego. Bylem na jej kazde skinienie. Ona
miala wspaniale zasady. Przez 8 lat czekalem majac nadzieje, ze byc moze
ktoregos dnia wreszcie bedziemy razem. Niestety. Najpierw (gdy wreszcie
zdecydowalem sie na wyjasnienie do konca sytuacji) dostalem kosza. Jej
brat ktoregos dnia powiedzial, ze ona by chciala ale troche jest niepewna
bo znamy sie bardzo dobrze, bardzo dlugo. Chcialaby znalesc innego, ale...
takiego jak ja. Pozniej widzialem, ze zblizyla sie do innego chlopaka.
Kolejny etap to ten, ze zaczelo miedzy nami dochodzic do nieporozumien.
Potrafila wbic szpile z chirurgiczna precyzja tak, aby zabolalo jak
najbardziej. Oblude z jej strony dalo sie odczuc coraz bardziej.
Przestalem sie ludzic. Ona choc wczesniej unikala imprez w ostatnim czasie
zaczela na nich bywac. Na jednej z nich w innym pokoju zabawiala sie z
gosciem, ktory mial od wielu lat stala partnerke. To byl gwozdz do trumny.
Jej zasady... dobre sobie. Okazalo sie, ze zasady ma sie dopoki jest to
wygodne.
I wiesz co? Jedynym powodem dla ktorego teraz cierpie jest ten, ze
stracilem 8 lat! Kawal zycia jakby nie bylo i niestety nie bylo warto.
Tylko tego zaluje, a jej kit w oko. Podjela decyzje. Czy bedzie
szczesliwa? Moze. To juz nie moje zmartwienie.

Kiedys zalezalo mi na zwiazku tak bardzo jak Tobie i tez czulem sie
straszliwie samotny. Ktoregos dnia jednak zauwazylem, ze przeciez
codziennie jakos sobie rade daje. Jak sie czlowiek postara moze zyc nawet
przyjemnie choc solo. Przestalo mi juz tak bardzo zalezec. O ironio! Z
chwila gdy przestalo mi zalezec zaczelo sie pojawiac coraz wiecej chetnych
dziewczyn na cos wiecej niz tylko znajomosc. Poczatkowo balem sie, ze
chwyce sie perwszej lepszej - w koncu trzeba brac jak daja, bo drugi raz
moze nie beda chcialy. Jak sie jednak okazalo przyzwyczailem sie do zycia
solo. Teraz jest w stanie mnie usidlic tylko ta, ktora bedzie miala
naprawde sporo cierpliwosci aby przebic sie przez mur jaki zbudowalem
przez te wszystkie lata. Jesli sie to ktorejs uda - super. Jesli nie -
trudno. Wszystko i tak skonczy sie dwa metry pod ziemia ;)

> jeszcze ja kocham... milosc nigdy nie umiera.

Milosc jako taka nie istnieje. To tylko pakiet uczuc, ktory mozna
wypracowac wspolnie z druga osoba.

> czuje ze jesli szybko czegos nie zrobie, to wszystko moze
> sie zle skonczyc... nawet tragicznie.

Wybacz, ale ja po Tobie plakac nie bede. Zrobisz jak chcesz. Podejmujac
decyzje pamietaj jednak o jednym - dopoki zyjesz masz szanse, mozesz
wplywac na to co sie dzieje. Z chwila smierci wszystko sie skonczy -
odejdziesz przegrany i nie bedzie juz szans. A co jesli po drugiej stronie
ktos Ci powie:
- Kurcze! A gdybys poczekal jeszcze te dwa latka to spotkalbys taka
milosc, ze wszystkie inne przy niej wysiadaja!
Nie wiem czy spotkasz kiedys kobiete swego zycia. Ty jednak nie wiesz, czy
jej nie spotkasz. Jedno jednak jest pewne - gdy popelnisz samobojstwo to
jej nie spotkasz na bumcykcyk.

> co mam zrobic zeby odzyskac nadzieje na odwazjemniona
> milosc?

Zacznij myslec a nie uzalac sie nad soba.

> jak poznac kogos, kto bedzie chcial popatrzec na mnie jak
> na zwyklego chlopaka, a nie tylko kolege czy nawet przyjaciela...
> pomozcie mi. prosze... blagam.

Oj - faktycznie poczulem desperacje :)



spokojnej nocy zycze
Greg

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
29.10 Elita.pl
29.10 cbnet
29.10 rr0tgh
29.10 Jacek
29.10 Enid
29.10 rr0tgh
30.10 miiiimM
30.10 Enid
30.10 Greg
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Sztuka Edukacji wer. 6462
Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6