Data: 2005-04-03 22:33:17
Temat: Re: nagła samotność....
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
Karol Lipnicki pisze:
> Właśnie rzuciła mnie dziewczyna z którą byłem od 7 lat. Byliśmy
> narzeczeństwem....
> Przez dwa lata mnie okłamywała....
> Powiedzcie co robic, bo sam nie mogę myśleć....
Pewnie trudno Ci w to uwierzyć, ale to, co czujesz dzisiaj,
kiedyś_naprawdę_minie :)
Co robić? Po prostu żyć dalej. Dać sobie czas na wylizanie ran. Nie robić nic
na siłę. Samolubnie pomyśleć tylko o sobie (co nie jest równoznaczne z
wyrządzeniem krzywdy innym). A potem się otrząsnąć. Wyciągnąć nauki i
wnioski. Znaleźć dobre strony tego, co się stało (bo zawsze są dobre strony)
i trzymać się tego w momentach kryzysu. Pomyśleć, że jest się o coś dużo
bogatszym, nawet jeśli jest to bolesne doświadczenie.
Będzie Ci na pewno bardzo trudno, ale to się skończy.
Czas naprawdę leczy rany - banalne, ale prawdziwe.
--
PozdrawiaM
|