Data: 2002-06-24 18:24:54
Temat: Re: naiwne pytanie?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 24 Jun 2002, Elizabeth wrote:
> Niektórzy polscy lekarze powołując się na tę klauzulę, odmawiają
> przepisania środków antykoncepcyjnych.
maja do tego prawo. Trzeba wowczas po prostu isc do tych, ktorzy
nie odmawiaja - na prawde takich tez jest duzo. Odnosze wrazenie,
ze bijemy piane na tematy, co do ktorych nie uzyska sie powszechnego
konsensusu tak jak we wszelkich sprawach dotyczacych swiatopogladu.
Komunistyczna propaganda karmila nas sloganami, ze lekarz
jest funkcjonariuszem publicznym i musi robic wszystko, co wladza
ew. pacjent czy rodzina kaze niezalezne od wlasnych przekonan
lekarza czy jego sumienia.
Tak wiec jak to Pani mowi lekarz mial asystowac przy aborcjach,
przesluchiwaniach swiadkow na SB (czy przetrzyma bicie), egzekucjach
(bo przeciez kara smierci byla a ktos musial wypisac karte zgonu),
niezaleznie czy sie to w zakresie etyki danego lekarza miescilo czy nie
Oczywiscie istnieja dzialania jak ratowanie
zycia czlowieka itp, ktorych zaden lekarz czy nawet czlowiek odmowic
nie moze. Natomiast aborcja czy przepisywaniem srodkow antykoncepcyjnych
na ogol zadnego zycia sie nie ratuje.
A lekarz jest tez czlowiek jak-by-nie bylo.
Pacjentka winna szukac wiec
lekarza, ktory nie widzi kolizji w zapisaniu srodka czy wykonaniu
zabiegu przerwania ciazy ze wskazan medycznych (bo prawnie z innych
nie mozna). Konsultanci wojewodzcy powinni miec listy placowek
w danym wojewodztwie, ktore bez kolizji moralnych takie zabiegi
robia zamiast robic szum w mediach jak to sie u nas lubi robic.
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|