Data: 2003-01-05 17:31:47
Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Zbyszek" <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "putka" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:av439q$cnd$1@news.tpi.pl...
> Moja do niedawna słodka, pieszczotliwa, uśmiechnięta, przylepna córeczka
lat
> 12 zaczyna przechodzić metamorfozę. Zamyka sie w pokoju słuchając na cały
> regulator "pięknej" muzyki w wykonaniu TATU lub innych wykonawców o
> zblizonym poziomie artystycznym. Zrobiłaby wszystko dla koleżanki, która
ma
gusta artystyczne mozna poniekad stymulowac, wspolne koncerty, plyty w domu
itp. ale oczywiscie
nie znaczy to ze pociecha nie bedzie sluchala tego czego nie lubiz. Lepiej
sie z tym pogodzic,
mozesz uswiadomic tylko kim sa ludzie, tworzaca dana muzyke.
> zawsze wszystko "ładniejsze" od mojej córki. Nie obchodzi ją żadna domowa
gorzej. Moze to swiadczyc o braku wlasnej wartosci. Temat na dluzsze
rozmowy.
> praca, z wielką niechęcią pomaga mi w czymkolwiek. Zaczyna brzydko (chodzi
o
> ton wypowiedzi) mówić. Tworzy wokół siebie zaporę nie do przebycia. Do tej
chyba typowe, ma "wlasne" sprawy, zajecia i generalnie czuje sie "madra" by
dyskutowac.
I tu warto uswiadomic jej, ze praca w domu jest dla wszystkich bo wszystkim
sluzy itd.
Jakis drobny regulamin zycia domowego. A dyskusje - zwykle bez sensu - to
inny temat.
Ty "nic nie rozumiesz" :-)
Z
|