nastolatka -kłopot wielki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 59

11. Data: 2003-01-04 13:05:01

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Maelen De Witch" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

01.marca jest w katowickim Spodku koncert Tatu, może wspólny wyjazd? Ja
przeżyłam męki na koncercie disco polo ale nawet po autograf poszłam żeby
naszej pannie bylo miło. Teraz disco polo to historia a Natalia nadal
przychodzi do mnie opowiadać o swoich "miłościach" i "Miłościach". Mówi że
jestem "spoko".
Tylko nie mów że jesteś za stara na koncertowe szaleństwa.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Mae

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2003-01-04 13:07:01

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Maelen De Witch" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik rena <r...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:av4q5t$2e5$...@f...acn.pl...
>(jesli
> jestes z wwy, to polece ci miejsce, gdzie to mozna zrobic i nie jest
drogo).
ja poprosze o namiary

> mnie strasznie bolalo, ze rodzice sie ze mnie nasmiewali.
wlasnie. Do dzis potrafia to robic... :(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2003-01-04 13:49:30

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maelen De Witch" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:av6mb4$mvf$1@news.tpi.pl...

> ja poprosze o namiary

http://www.orfi.pl/oferta.htm

> > mnie strasznie bolalo, ze rodzice sie ze mnie nasmiewali.
> wlasnie. Do dzis potrafia to robic... :(

niestety...zawsze to, co robie, moglabym robic lepiej, albo robic co innego.
i nigdy nie zauwazyli, ze naprawde nie mieli ze mna zadnych wiekszych
klopotow...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2003-01-04 20:36:40

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik rena <r...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:

(ciach)
chlopak, ktory jej sie podoba, nie zwraca na
> nia uwagi - w jej wieku to sa problemy najwyzszej wagi.

Dla większości osób w dużo późniejszym wieku również jest to problem
najwyższej wagi

boniedydy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2003-01-04 20:37:20

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik rena <r...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:av6op5$tje$...@f...acn.pl...
> Użytkownik "Maelen De Witch" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:
>
> > > mnie strasznie bolalo, ze rodzice sie ze mnie nasmiewali.
> > wlasnie. Do dzis potrafia to robic... :(
>
> niestety...zawsze to, co robie, moglabym robic lepiej, albo robic co
innego.
> i nigdy nie zauwazyli, ze naprawde nie mieli ze mna zadnych wiekszych
> klopotow...

Przynajmniej wobec swoich dzieci bądź inna...

boniedydy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2003-01-04 20:54:49

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik putka <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:av439q$cnd$...@n...tpi.pl...
> Moja do niedawna słodka, pieszczotliwa, uśmiechnięta, przylepna córeczka
lat
> 12 zaczyna przechodzić metamorfozę. Zamyka sie w pokoju słuchając na cały
> regulator "pięknej" muzyki w wykonaniu TATU lub innych wykonawców o
> zblizonym poziomie artystycznym.

idź do niej i porozmawiaj, co lubi w tej muzyce i co jej imponuje. Daj jej
do zrozumienia że liczysz sie z jej gustem. Jeśli Ci jednak przeszkadza zbyt
głosna muzyka, wymuś na niej, żeby respektowała Twoją potrzebę ciszy.

Zrobiłaby wszystko dla koleżanki, która ma
> zawsze wszystko "ładniejsze" od mojej córki.

Może to najwyzszy czas, żeby porozmawiać z nią o hierarchii wartości? A może
ta koleżanka imponuje jej czym innym? Też można o tym porozmawiać.

Nie obchodzi ją żadna domowa
> praca, z wielką niechęcią pomaga mi w czymkolwiek.

Wynegocjuj z nią, żeby zaczęła Ci pomagać. Uzależnij od tego jej przywileje.
Dobra metoda takich rozmów podana jest w książce Thomasa Gordona "Wychowanie
bez porażek".

Zaczyna brzydko (chodzi o
> ton wypowiedzi) mówić.

Nie toleruj braku szacunku wobec siebie. Jednocześnie zastanów się, jakim Ty
tonem do niej mówisz. Byc może takim samym. Być moze też naruszasz coś, co
jest dla niej ważne, i dlatego tak do ciebie mówi.
Ja w pewnym momencie też zaczęłam tak mówić do mojej matki, po czym
zorientowałam się, że agresja w moim głosie jest i tak połową tej agresji, z
jaka ona się do mnie zwracała. Kiedyś odpowiedziałam jej dokładnie tym samym
tonem, jakim ona zwróciła się do mnie. Widziałam, jak była zszokowana -
nareszcie chyba zrozumiała.

Tworzy wokół siebie zaporę nie do przebycia. Do tej
> pory miałam z nia wspaniały kontakt, opowiadała mi o swoich przeżyciach w
> szkole, o swoich "miłościach" do bohaterów filmowych i książkowych,
byłyśmy
> przyjaciółkami itd.Wszystko grało! A teraz tracę córkę. A to niedobrze! Bo
> świat stwarza ogromne zagrożenia dla młodej dziewczyny.

Rodzice stają się bardziej nerwowi, kiedy dziecko dorasta. Jednak teraz już
ich zwiększona opiekunczość niewiele pomoże. Jesli dobrze ją wychowywałaś,
potrzebuje już Ciebie coraz mniej i musisz się do tego dostosować.

Pozdrawiam i życzę powodzenia
boniedydy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2003-01-04 21:19:26

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maelen De Witch" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:av6m7e$ma9$1@news.tpi.pl...
> 01.marca jest w katowickim Spodku koncert Tatu, może wspólny wyjazd? Ja
> przeżyłam męki na koncercie disco polo ale nawet po autograf poszłam żeby
> naszej pannie bylo miło. Teraz disco polo to historia a Natalia nadal
> przychodzi do mnie opowiadać o swoich "miłościach" i "Miłościach". Mówi że
> jestem "spoko".
> Tylko nie mów że jesteś za stara na koncertowe szaleństwa.

Ogladalam koncert Tatu w TV dokladnie w Barze.
Troche czulam sie glupio gdy dziewczynki uderzyly w slinke :-)
Zastanawialam sie czy moja cora nie zacznie sie interesowac panienkami ...
Powiedzialam jej tylko ze ni e mam nic przeciwko zwiazkam homo ale jednak
wolalabym aby w przyszlosci miala jednak chlopca.

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2003-01-04 22:41:51

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Adela" <phronesis@OD_SPAM_IACZpoczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

"Mrowka" <m...@p...wp.pl> wrote in message
news:av7iuc$doi$1@news.tpi.pl...
Tylko nie mów że jesteś za stara na koncertowe szaleństwa.
>
> Ogladalam koncert Tatu w TV dokladnie w Barze.
> Troche czulam sie glupio gdy dziewczynki uderzyly w slinke :-)
> Zastanawialam sie czy moja cora nie zacznie sie interesowac panienkami
...

Jesli zacznie, to na pewno nie z powodu zespolu muzycznego.
A jesli zacznie sie interesowac -- tylko z powodu mody -- to szybko jej
przejdzie -- jesli jest heteroseksualna.

> Powiedzialam jej tylko ze ni e mam nic przeciwko zwiazkam homo ale jednak
> wolalabym aby w przyszlosci miala jednak chlopca.

Niestety/Na szczescie (do wyboru) jest tak, ze co woleli by rodzice, ma maly
wpyw na nasza orientacje seksualna. Dla ilustracji maly tescik: czy dla
osoby heteroseksualnej bylaby mozliwa zmiana orientacji jesli rodzice
powiedzieliby 'Wiesz, co wolelibysmy zebys w przyszlosci mial/a partnera/ke
tej samej co ty plci' ? Jesli odpowiedz dla heteroseksualisty brzmi "nie" --
to dla homoseksualisty tak samo.
Jesli dziecko jest homoseksualne, to takimi wypowiedziami mozna wpedzic je
tylko w poczucie winy i frustracje, a takze poczucie, ze zawiodlo rodzicow
bo nie jest takie jak oni chca, a chyba nie na tym polega milosc do wlasnego
dziecka.

pozdrawiam
(pierwszy raz na tej grupie)
*adela*
--
http://out-of-season.blog.pl
I'm not disorganised; I'm polychronic.
'Slapdash egoism', Midgley says, 'is not really a very puzzling phenomenon'.
Nor, I suppose, is slapdash discussion (even in a reputable philosophical
journal); but it is deplorable. J. L. Mackie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2003-01-04 23:12:11

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adela" <phronesis@OD_SPAM_IACZpoczta.fm> napisał w wiadomości
news:av7nvi$lb3$1@flis.man.torun.pl...

> Niestety/Na szczescie (do wyboru) jest tak, ze co woleli by rodzice, ma
maly
> wpyw na nasza orientacje seksualna. Dla ilustracji maly tescik: czy dla
> osoby heteroseksualnej bylaby mozliwa zmiana orientacji jesli rodzice
> powiedzieliby 'Wiesz, co wolelibysmy zebys w przyszlosci mial/a
partnera/ke
> tej samej co ty plci' ? Jesli odpowiedz dla heteroseksualisty brzmi
"nie" --
> to dla homoseksualisty tak samo.
> Jesli dziecko jest homoseksualne, to takimi wypowiedziami mozna wpedzic je
> tylko w poczucie winy i frustracje, a takze poczucie, ze zawiodlo rodzicow
> bo nie jest takie jak oni chca, a chyba nie na tym polega milosc do
wlasnego
> dziecka.
>
Spokojnie,ona ma dopiero 11 lat i na razie ma dylemat czy woli bawic sie
lalka barbi czy uczyc sie grafiki :-)
Tak na serio to nie musisz mi tego tlumaczyc,jestem tolerancyjna i jezeli
okaze sie ze moje dzieci interesuja sie ta sama plcia bede je jeszcze
bardziej wspierac bo wiem jak trudno jest zyc homoseksualistom w naszym
wyrozumialym i tolerancyjnym spoleczenstwie.A ze powiedzialam jej iz bym
wolala aby miala w przyszlosci faceta,no coz...taka jest prawda....

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2003-01-04 23:15:17

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana wszem i wobec jako Mrowka zamieszkała pod adresem
<m...@p...wp.pl>
w artykule <news:av7iuc$doi$1@news.tpi.pl> napisała w ten deseń:

> Ogladalam koncert Tatu w TV dokladnie w Barze.
> Troche czulam sie glupio gdy dziewczynki uderzyly w slinke :-)

Co to znaczy uderzyć w ślinkę?

> Zastanawialam sie czy moja cora nie zacznie sie interesowac
> panienkami ... Powiedzialam jej tylko ze ni e mam nic przeciwko
> zwiazkam homo ale jednak wolalabym aby w przyszlosci miala jednak
> chlopca.

A co zrobisz jesli przyprowadzi dziewczynę i powie, że to jej partnerka?
Będziesz zwalała wine na Tatu czy zaakceptujesz w pełni jej wybór? A
jeśli zaakceptujesz w pełni jej wybór, to po co jej teraz mówisz, że
wolałabys, żeby kiedyś miała chłopca? Poważnie pytam, bo jakoś nie kumam
czaczy - przeciez to raczej normalne, że matka chciałaby, żeby jej
dziecko było heteroseksualistą.

--
Pozdrówka
Tatiana