Strona główna Grupy pl.soc.rodzina nastolatka -kłopot wielki

Grupy

Szukaj w grupach

 

nastolatka -kłopot wielki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 59


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-01-04 23:44:34

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Alex Jańczak" <o...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Xena <t...@l...com.pl> napisał(a) :

> Co to znaczy uderzyć w ślinkę?

Chyba całować się "z języczkiem"? A co pomyślałaś?

> A co zrobisz jesli przyprowadzi dziewczynę i powie, że to jej
> partnerka? Będziesz zwalała wine na Tatu czy zaakceptujesz w pełni
> jej wybór?

Na to już Mrówka odpowiedziała w innym liście "niżej" w wątku.

> A jeśli zaakceptujesz w pełni jej wybór, to po co jej
> teraz mówisz, że wolałabys, żeby kiedyś miała chłopca? Poważnie
> pytam, bo jakoś nie kumam czaczy - przeciez to raczej normalne, że
> matka chciałaby, żeby jej dziecko było heteroseksualistą.

A czy uważasz, że powinna tę normalną chęć taić przed dzieckiem?
Bo kiedyś, gdy związki homoseksualne nie były z konieczności
"w ukryciu", ta normalna chęć była dla dzieci oczywista.
Teraz nie musi być, bo dla wielu dzieci większym autorytetem
niż rodzice jest telewizja/artyści/koledzy.
Dla mnie to naturalne, że o swoich chęciach się _mówi_ gdy jest
szansa, że nie są dla rozmówcy całkowicie oczywiste.

Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://dziewczynka.org/ ***** niegrzeczna @ dziewczynka.org *

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2003-01-04 23:47:18

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Alex Jańczak" <o...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

A.J. <o...@p...pl> napisał(a) :

> Bo kiedyś, gdy związki homoseksualne nie były z konieczności

Korekta - miało być "były" a nie "nie były" :)

Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://dziewczynka.org/ ***** niegrzeczna @ dziewczynka.org *

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-01-04 23:47:37

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w wiadomości
news:av7qoa$4tk$1@news.tpi.pl...

> Co to znaczy uderzyć w ślinkę?

Tzn. pocalowac sie z jezyczkiem :-)

> A co zrobisz jesli przyprowadzi dziewczynę i powie, że to jej partnerka?
> Będziesz zwalała wine na Tatu czy zaakceptujesz w pełni jej wybór? A
> jeśli zaakceptujesz w pełni jej wybór, to po co jej teraz mówisz, że
> wolałabys, żeby kiedyś miała chłopca? Poważnie pytam, bo jakoś nie kumam
> czaczy - przeciez to raczej normalne, że matka chciałaby, żeby jej
> dziecko było heteroseksualistą.

No wlasnie ,jest to normalne.
Nie bede zwalala na Tatu,mam nadzieje ze wybor partnera bedzie swiadomy,a
nie podyktowany moda.Tzn "sprobuje sobie z dziewczynka bo taka jest teraz
moda".
Po prostu wytlumaczylam jej ze sa pary homo i heteroseksualne ale generalnie
"prawidlowo ' jest gdy ktos tworzy pare z odmienna plca ,sa z tego dzieci
itp.
Po prostu poczulam ze musze z nia o tym pogadac.
A czy przyprowadzi mi panienke czy kolesia to jej sprawa.Tak jak pisalam
wolalabym byc w przyszlosci babcia :-)

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-01-04 23:49:08

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Alex Jańczak" <o...@p...pl> napisał w wiadomości
news:av7rkd$bqn$1@news.tpi.pl...

> A czy uważasz, że powinna tę normalną chęć taić przed dzieckiem?
> Bo kiedyś, gdy związki homoseksualne nie były z konieczności
> "w ukryciu", ta normalna chęć była dla dzieci oczywista.
> Teraz nie musi być, bo dla wielu dzieci większym autorytetem
> niż rodzice jest telewizja/artyści/koledzy.
> Dla mnie to naturalne, że o swoich chęciach się _mówi_ gdy jest
> szansa, że nie są dla rozmówcy całkowicie oczywiste.

Dokladnie o to mi chodzilo :-)

Pozdrawiam.Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-01-05 00:39:39

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana wszem i wobec jako Mrowka zamieszkała pod adresem
<m...@p...wp.pl>
w artykule <news:av7rkc$bqd$1@news.tpi.pl> napisała w ten deseń:

> Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w wiadomości
> news:av7qoa$4tk$1@news.tpi.pl...
>
>> A co zrobisz jesli przyprowadzi dziewczynę i powie, że to jej
>> partnerka? Będziesz zwalała wine na Tatu czy zaakceptujesz w pełni
>> jej wybór? A jeśli zaakceptujesz w pełni jej wybór, to po co jej
>> teraz mówisz, że wolałabys, żeby kiedyś miała chłopca? Poważnie
>> pytam, bo jakoś nie kumam czaczy - przeciez to raczej normalne, że
>> matka chciałaby, żeby jej dziecko było heteroseksualistą.
>
> No wlasnie ,jest to normalne.
> Nie bede zwalala na Tatu,mam nadzieje ze wybor partnera bedzie
> swiadomy,a nie podyktowany moda.Tzn "sprobuje sobie z dziewczynka bo
> taka jest teraz moda".
> Po prostu wytlumaczylam jej ze sa pary homo i heteroseksualne ale
> generalnie "prawidlowo ' jest gdy ktos tworzy pare z odmienna plca
> ,sa z tego dzieci itp.
> Po prostu poczulam ze musze z nia o tym pogadac.

OK, rozumiem, dzięki za wyjasnienie. Ale i tak mam wrażenie, że
najważniejszy jest ten tzw. dobry przykład w rodzinie i najbliższym
otoczeniu.

> A czy przyprowadzi mi panienke czy kolesia to jej sprawa.Tak jak
> pisalam wolalabym byc w przyszlosci babcia :-)

Czyli sprawa też troszkę Twoja ;-)

--
Pozdrówka
Tatiana



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-01-05 00:44:00

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w wiadomości
news:av7ug5$q18$2@news.tpi.pl...

> OK, rozumiem, dzięki za wyjasnienie. Ale i tak mam wrażenie, że
> najważniejszy jest ten tzw. dobry przykład w rodzinie i najbliższym
> otoczeniu.

Jasne ze tak,tylko ze na preferencje seksulane wlasciwie nie mamy wplywu....

> Czyli sprawa też troszkę Twoja ;-)
>
No,troszeczke :-)

Pozdrawiam.Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-01-05 10:14:43

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Mrowka <m...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:av7uug$rqc$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w wiadomości
> news:
> > OK, rozumiem, dzięki za wyjasnienie. Ale i tak mam wrażenie, że
> > najważniejszy jest ten tzw. dobry przykład w rodzinie i najbliższym
> > otoczeniu.
>
> Jasne ze tak,tylko ze na preferencje seksulane wlasciwie nie mamy
wplywu....

chyba uległaś propagandzie homoseksualistów ;) W rzeczywistości rację mają
ci wszyscy psychoterapeuci, którzy mówią o głębokich psychologicznych
przyczynach interesowania się tą sama płcią. Prawdopodobnie część przypadków
homoseksualizmu jest zdeterminowana genetycznie, ale trudno powiedzieć, jaka
to częsć. Na pewno nie 100%.

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-01-05 12:00:24

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w wiadomości
news:av90ip$id1$1@news.tpi.pl...

> chyba uległaś propagandzie homoseksualistów ;) W rzeczywistości rację mają
> ci wszyscy psychoterapeuci, którzy mówią o głębokich psychologicznych
> przyczynach interesowania się tą sama płcią. Prawdopodobnie część
przypadków
> homoseksualizmu jest zdeterminowana genetycznie, ale trudno powiedzieć,
jaka
> to częsć. Na pewno nie 100%.

to powiedz mi, dlaczego w polsce wlasciwie 100 % homoseksualistow mialo
heteroseksualnych rodzicow?...chmmmm...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-01-05 12:43:52

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: w...@z...hotmail.com (Zenobiusz Zimny) szukaj wiadomości tego autora

Cze!

Jednostka "rena" <r...@p...pl> nastukała w
news:av96oh$2qf9$1@foka.acn.pl:

>> Prawdopodobnie część przypadków homoseksualizmu jest zdeterminowana
>> genetycznie, ale trudno powiedzieć, jaka to częsć. Na pewno nie 100%.
> to powiedz mi, dlaczego w polsce wlasciwie 100 % homoseksualistow
> mialo heteroseksualnych rodzicow?...chmmmm...

Nie ma przypadków homoseksualizmu zdeterminowanych genetycznie. Wszystkie są
zdeterminowane budową mózgu, a ta z kolei poziomem hormonów (żeńskich lub
męskich) w życiu płodowym. Źródło: Anne Moir "Płeś mózgu", ostatnio opisane
tam badania zostały niezależnie potwierdzone przez amerykańskich badaczy...

To tyle na temat "homoseksualizmem się można zarazić". Homoseksualizm to nie
jest żadna choroba.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-01-05 13:19:05

Temat: Re: nastolatka -kłopot wielki
Od: "Maelen De Witch" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Mrowka <m...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:av7iuc$doi$...@n...tpi.pl...
> Ogladalam koncert Tatu w TV dokladnie w Barze.
> Troche czulam sie glupio gdy dziewczynki uderzyly w slinke :-)
Obawiam się że w dzisiejszych czasach może spróbować wielu rzeczy od których
zjeżyły by Ci się włosy na głowie.
I wlaśnie tutaj pada pytanie: Co zrobić by nasze dzieci nie spróbowały
wszystkiego? By znały granice? Nie chodzi mi bynajmniej o doświadczenia
homoseksualne. To jest akurat najmniej szkodliwe. Mam głównie na myśli
narkotyki.

> Zastanawialam sie czy moja cora nie zacznie sie interesowac panienkami
...
:)))
Freddie Marcury też miał odmienną orientację a do dziś kocha jego muzykę
wielu jak najbardziej heteroseksualnych mężczyzn.

> Powiedzialam jej tylko ze ni e mam nic przeciwko zwiazkam homo ale jednak
> wolalabym aby w przyszlosci miala jednak chlopca.

A ona na złość mamie "odmrozi sobie uszy"... :)))))))
To nie tak.
Wiadomo że strach o nasze pociechy nie opuści nas do końca naszego życia,
ale nie dajmy się zwariować. Najtrudniejszą sprawą jest zostać obserwatorem
życia naszych dzieci. Akceptacja tego w kogo się zmieniają, gdyż nie raz
jest to ktoś, kogo najmniej spodziewalibyśmy sie w naszym życiu.
Wydaje mi się, że to co "ulepiłaś" już nie da się zmienić. Teraz można robić
delikatny, lekki retusz. Każdy mocniejszy nacisk zostawi nieodwracalne
zmiany.
Nie rezygnuj z rozmów. Jeśli nie słucha... napisz do niej. Stań się na
chwilę 12 latką spróbuj pokochać to co lubi.
Boże, jakie to durne. Wiem co powinnam sama zrobić a nie zawsze potrafię
zapanować nad chaosem który czuję kiedy moje małe kochane dziecko nagle
okazuje się już tak bardzo dorosłe, niezależne...inne niż ja. :)))



> Magda

Mae

Ps. Aktualnie sama wychowuję syna. Ma już 9 lat. Jestem przerażona, że nigdy
nie będę miała z nim takiego kontaktu jak mógłby mieć ojciec. Jeszcze jest
moim małym synkiem, a jednak czasem jest zbuntowanym młodzieniaszkiem... I
ciągle sobie zadaję pytanie czy pokazałam mu właściwie granice dobra i zła.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

NTG Badanie serdeczna prosba (przepraszam za spam)
Życzenia na Nowy Rok
MATKA POSZUKUJE SYNA LESZKA UR.31-01-1983r W GORLICACH
dlaczego kiepscy rodzice sa swietnymi dziadkami?
pytanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »