Data: 2006-03-02 17:23:34
Temat: Re: nauki przedmalzenskie -platne???
Od: "Rafal W." <g...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czy za nauki przedmałzeńskie trzeba płacic????
> Znalezlismy nauki w malym kosciolku w gorach , gdzie w 1 weekend - sobota,
> niedziela, odbebnia sie wszystko.
> Zapisy tydzien przed. Ok dzwonie tam dzisiaj, zapisuje nas,milutka rozmowa
> z
> ksiedzem, po czym , kiedy juz prawie odkladalam sluchawke - ksiadz mowi mi
> ze za kurs placi sie 50 zl. Platne na pierwszych zajeciach.
> Ale sie we mnie zagotowalo.... wrrr...
Proponuję chwilę zastanowienia.
Ja również płaciłem za kurs. Nie pamiętam w tej chwili ile dokładnie to
było - coś około 40 zł.
Gdzie się te pieniądze podziały?
Ano:
1. Koszt utrzymania pomieszczeń w których odbywały się wykłady.
2. Ciepła kawa, herbata, ciastka w przerwach.
3. Książki (szt. 2) dla każdej pary.
Ponadto zajęcia były prowadzone głównie przez osoby świeckie. Nie wiem ale
być może są one w jakiś sposób opłacane. Nie sądzę żeby znalazło się tylu
chętnych aby co tydzień przez kilka godzin zupełnie za darmo prowadzić
wykłady.
I jeszszcze jedno. Nie bardzo wiem dlaczego tak zareagowałaś na informację o
opłacie. Że tak na koniec się o tym dowiedziałaś? Wolałabyś dowiedzieć się
na pierwszych zajęciach?
pozdrowienia
Rafał
|