Data: 2009-01-18 16:41:55
Temat: Re: nawet nie wiem jak nazwać
Od: "Xena" <x...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości:gkv0k3$51a$...@i...gazeta.pl,
Iskra01pl <f...@o...pl> napisał(a):
> Xena pisze:
>> Witajcie.
>> Poszukuję czegoś takiego, co na targach i innych bazarach kiedyś
>> kupić się dało. A konkretnie to służy do wykonania z kawałków
>> włóczki takiego jakby dywanika. Robi się to na kawałki firanki (ale
>> tu pewna nie jestem). Dywanik po zrobieniu wygląda tak: Z jednej
>> strony - tej "od góry" wiszą równej długości takie włoski, z drugiej
>> jest to zasadniczo płaskie. Czy takie coś da się kupić, gdzie, za
>> ile i czy warto skorzystać z tego w celu zrobienia sobie dywanika do
>> łazienki w konkretnych wzorkach, tak aby to można było w miarę
>> często prać. Mam nadzieję, że opisałam zrozumiale. Szukałam w necie, ale
>> nie
>> bardzo wiem czy to co odnajduję to jest własnie to o co mi chodzi.
>>
>> pozdrawiam Tatiana
>> --
>> Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza
>> /Albert Einstein/
>
> jeżeli chodzi ci o materiał, to kup po prostu bardzo luźną kanwę -
> gobelinową albo na poduszki przeznaczoną. to powinno dać efekt o jaki
> ci chodzi. co do gęstości, to nie wiem jaka byłaby najlepsza, bo sama
> nigdy tego nie robiłam, widziałam tylko jak ktoś robi. taki dżinks
> jest do tego jeszcze potrzebny - do przewlekania wełny. zupełnie mi
> wyleciało z głowy jak to się nazywa, może dziewczyny podpowiedzą?
> pozdrawiam.
Ada tweordzi, że szydełko gobelinowe więc sprawdzam. Skoro widziałaś jak
ktoś robi, to może powiesz mi, czy Twoim zdaniem w ogóle dziubdzianie się z
takim dywanikiem ma sens?
pozdrawiam Tatiana
--
Nie wierzę, że żonaci mężczyźni żyją dłużej niż kobiety.
Im się tylko czas bardziej dłuży.
/Sir Peter Ustinov/
|