Data: 2003-11-01 19:35:58
Temat: Re: nazwa choroby oczu
Od: "Robert" <u...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
b...@s...re,
Sabinka <s...@w...pl>:
> On Sat, 1 Nov 2003 19:21:27 +0100, "Robert"
> <u...@o...pl> wrote:
>
>> Ale w Twoim przypadku jest to tak drobna wada i znikome roznice, ze
>> trudno mowic o "poglebianiu" tak czy siak.
>
> Szczerze mowiac, pewnie nieslusznie, ale zabrzmialo mi to bez sensu.
No trudno, ja juz tu odpuszczam i zapalam swiatelko ostrzegawcze ;)
>>> Powiedziano mi zebym sie nie przejmowala jak przeocze jakis punkcik
>>> badz nie zdaze z zareagowaniem na niego, bo beda sie one jeszcze
>>> powtarzac.
>> Ladnie, ze otrzymalas szczegolowy instruktaz - solidna firma :)
>
> No ale w zwiazku z tym nie pasuje mi to co mowiles, ze:
>> nie ma fizycznej mozliwosci wszystkich "zlapac"
> skoro pani doktor mnie zapewniala, ze wszystkie zlapie.
Pisalem o Twojej percepcji. zlapac = ze dasz rade zauwazyc i nacisnac
guziczek
> Ale jak to jest z gwiazdami, ktore widzi sie tylko katem oka a jak sie
> na nie spojrzy bezposrednio to znikaja? Wiazalam to z plamka slepa ale
> nie wiem czy slusznie...
Nieslusznie. Ich jasnosc jest na tyle mala, ze widac je tylko widzeniem
peryferyjnym, ktore ma wieksza czulosc. Wynika to z roznego rozmieszczenia
roznego typu receptorow.
> Tylko nie mysl znowu ze sie stresuje, ja sie po prostu interesuje,
> kiedys zaslyszalam chyba ze ludzie maja roznie duze pola widzenia i w
> zwiazku z tym nieco interesuje mnie, gdzie ja sie plasuje ;)
Wiesz, od tego czasu, gdy pole widzenia bylo wielkoscia skalarna, perymetria
sie troszke rozwinela :)
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
|