Strona główna Grupy pl.sci.medycyna nerwica czy serce

Grupy

Szukaj w grupach

 

nerwica czy serce

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-07-16 00:04:06

Temat: nerwica czy serce
Od: d...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

od 3 miesiecy mam ciagle problemy ze zdrowiem. od roku zyje w
niewiarygodnym stresie, stracilam dwojke dzieci-diwe ciaze, jedna w 9m,
dtuga w 3m.miesiac po poronieniu nagle pocuzlam sie slabo, serce walilo
jak oszalale. poszlam do lekarza, tam ekg-na wyniku, ktory wyrzuca
automat-tachykardia zatokowa i "old inferior infarct, probably old"
przestrasyzylam sie. lekarka stwierdzila, ze automat tak wyrzuca takei
diagnozy, dala mi atenolol ( 25mg) i lexilium. jej zdaniem to reakcja
stresowa. potem dwa razy ekg na pogotowi-wynik normalny.zrobilam wiec
echo serca-wynik super, EF-69%, jedynie zauwazono paradoksalne ruchy
septum ( wynik tlumaczony, nie jestem w polcse= kilka dni ok, potem
znowu ten strach. robilam rtg pluic, spirometrie, wszytko ok. dretwieje
mi czasem leaw reka, tak jakbym nie miala w niej czucia, mam wrazenie,
ze skora na klatce špiersiowej jest "martwa". mam problemy z
trawieniem, zgaga, odbijanie, pieczenie w zoladku.boli w klatce
piersiowej nie mam, czasem zakluje serce, jedynie mam uczucie lekkiego
ucisku na klatke. w momencie kiedy cokoliwke mnie zaboli w okolicy
klatki piersiowej-wpadam w panike, mam wrazenie, ze zemdleje, czuje sie
slabo.chodze na psychoterapie, biore seroxat.ale cholernie sie boje, ze
to serce. zdaje sobie sprawe, ze mam nerwice, ze to najprawdipodobnniej
wymyslanie chorob to reakcja na wsyztsko co mi sie wydarzylo w ostatnim
roku...ale-czy sadzac po objawach moge meic problemy z sercem? w mojej
rodzinie nikt nie chorowal na serce, jedynie ojciec mial podwyzszony
poziom cholesterolu i ma nadcisnienie 1 stopnia, ja pale papierosy.czy
to tylko nerwica czy mam sie bac o serce.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-07-16 00:08:42

Temat: Re: nerwica czy serce
Od: d...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

dodam jeszcze, ze to pieczenie i ucisk w klatce pojawia sie
niezaleznie od wysilku, co wiecej-pol miesiaca temu bez problemu udalo
mi sie wspiac na wzgorze na wysokosci jakichs 500m, nawet bez
zadyszki...jesli chodzi o dodatkowe badania-
Tsh-norma
TORCH-wsyztsko ok oprocz obecnosci IgM CMV+IgG
morfologia-lekka anemia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-07-16 22:32:50

Temat: Re: nerwica czy serce
Od: "Cancer" <C...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <dragica


Witaj

Skoro bierzesz Seroxat to ktoś u Ciebie zdiagnozował nerwice lub depresje.

Twoje obawy o zdrowie to typowe zachowanie nerwicowca.

Skoro zrobiłaś szereg badań i nic nie wyszło to wszystko wskazuje na to ze
te objawy to wszystko nerwica.

Nerwica to tez choroba i wcale nie lepsza czy gorsza od innych.

Twoje przeżycia życiowe tez wskazują na to ze twoja choroba ma podłoże
nerwicowe.

Bierz dalej Seroxat on nie działa tak szybko jak tabletka przeciwbólowa.

Jego działanie jest powolne nieraz trzeba brać go parę dobrych miesięcy, aby
poczuć jego skutek a nieraz trzeba zmienić lek na zupełnie inny.

Psychoterapia połączona z farmakoterapia to w tej chwili najlepsze
rozwiązanie lecznicze na nerwice.

Pozdrawiam

Cancer




























› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-07-17 08:07:46

Temat: Re: nerwica czy serce
Od: d...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

hmmm...wiem, ze nerwica to choroba...seroxat dostalam od
psychiatry...ale-ciagle mi towarzyszy lek o zycie, boje sie cholernego
zawalu...w ostatnim czasie codzienni boli mnie w klatce
piersiowej...nie moge wpasc w zaklety krag ekg, echa, bo to chyba nie
ma sensu...jak mam byc pewna, ze to na pewno nie serce...czuje sie
coraz gorzej, jakbym miala 100 lat...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-07-18 05:58:58

Temat: Re: nerwica czy serce
Od: "Gośkaa" <z...@z...com> szukaj wiadomości tego autora


d...@g...pl napisał(a):
> hmmm... ciagle mi towarzyszy lek o zycie, boje sie cholernego
> zawalu...

Nie wiem, jak przyjmiesz to, co Ci powiem.
Jak większość ludzi chorych na nerwicę, masz bardzo nieprzyjemne
odczucia, które przyczyniają się do tego, że boisz się, że
jesteś chora, a to z kolei połębia nerwicę. Koło się zamyka, a
nawet samo napędza. Problem tkwi w Tobie, w Twoim wnętrzu, w Twojej
psychice. Spróbuj porzucić tę pętlę. Kiedy pojawia się lęk,
pomyśl, że to tylko nerwica i tak naprawdę nic Ci nie grozi. Kiedy
nie masz takich objawów, ciesz się że ich nie ma i wmawiaj sobie
(ale musisz to robić bardzo obrazowo), że już nie powrócą.
Wszelkie "wmawiania" nie mogą zawierać słowa "nie" (tak działa
nasza podświadomość, że tego słowa nie zauważa). Poza tym dobrze
byłoby, żebyś niezależnie od terapii lekem trafiła do dobrego
psychologa, który powinien pomóc Ci się uporać z problemem. Sama
korzystałam z takiej pomocy (z innym problemem) i wiem, co to jest
warte.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

terapeuty w Trójmieście poszukuję
Cos mi wpadlo do oka.
Biale kropki na gornej wardze
kolizja?
szmery u noworodka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »