Data: 2005-06-08 17:37:47
Temat: Re: :-) niby zabawne...
Od: "Beata" <b...@w...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Nie wiem właściwie w jakiej grupie umieścić ten wątek.
>> Temat raczej lekki, każdy ma zapewne jakiś punkt widzenia na sprawę,
>> interesują mnie wszystkie.
>> Sprawa niby zabawna acz nie do końca.
>>
>> Czy Waszym zdaniem stwierdzenie "kocham cię ty zdziro" jest
>> pieszczotliwie-żartobliwym wyrażeniem swoich uczuć?
>>
>> Jak rozumielibyście takie "wyznanie"?
>
> zalezy od sytuacij, samo w sobie jest obrazliwe, mimo tego kocham cie,
> zdanie jest raczej wyrwane z kontekstu, chyba ze naprawde ktos to
> powiedzial
> ni z gruszki ni z pietruszki.
Wszedł do kuchni, kiedy przygotowywałam obiad i tak ni z gruszki ni ze
szczypiorku właśnie.
Myślę, że była to reminiscencja mojego dość oficjalnego tonu, bo dzień
wczesniej też przesadził (ale za tamto już przeprosił)...ma najwidoczniej
tydzień ciężkich dowcipów...:-)))
Kiedy pytam czy coś się dzieje, o co konkretnie chodzi odpowiada typowo, że
"absolutnie nic"...
witaj Himero
pozdr.
B.
|