Data: 2003-10-15 15:07:44
Temat: Re: nie chce mi sie zyc
Od: "Justyna" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
--
Justyna
Użytkownik "oscar" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bmhh8r$7ai$1@inews.gazeta.pl...
> Znaczy placenie utozsamiasz z kurestwem?
> To ciekawe, jakich rzeczy mozna sie o tobie dowiedziec...
Owszem dawanie lapowy jest kurestwem.
>
> > Masz racje, ale studiow artystycznych nie nazywaj idiotycznymi, bo tylko
> > malejesz w moich oczach...
>
> Jakos sie tym nie przejmuje...
Nie musisz..
>
>
> > No nie dziwne, skoro zyjesz pewnie w srodowisku samych dziobakow,
>
> skarbie, nauke to ja skonczylem juz pare lat temu...
> wyobraz sobie ze na ta grupe pisza tez dorosli :)
Wyobraz sobie, ze dziobek to taki typ czlowieka, dziobakiem jest sie cale
zycie.
>
>
>
> > > Nie wiesz po co sa studia w cywilizowanym sweicie?
> > > Poza tym od kiedy to studia tak definiuja zycie, ze jak sie nie
dostanie
> > na
> > > "ukochany wydzial" to sie dzieje taka tragedia???
> >
> > W moimi w zyciu to jest najwazniejsze.
>
> I w tym problem.
> Widzisz, sukces w tym zawodzie to ciezka sprawa.
> Jest prawdopodobny, ale dosc ciezki do osiagniecia.
> Co oczywiscie nie znaczy, ze masz nie probowac!
> Ale predzej czy pozniej dojdziesz do wniosku, ze nie jestes leonardo, wiec
> przygotuj sie na znoszenie wiekszych porazek niz to ze nie dostalas sie
raz
> na studia.
I wlasnie znowu udowadniasz, ze nie rozumiesz o czym piszesz. Ja nie chce
byc leonardem... Ja chce byc soba, robic to co kocham. Dlatego miedzy innymi
zdecydowalam sie na konserwacje...
> Poza tym: studia artystyczne czasami pomagaja, a czasami przeszkadzaja.
> To jest fabryka rzemieslnikow, nie zapominaj o tym.
> I nie traktuj tej instytucji tak powaznie.
To nie jest fabryka rzemieslnikow, a malarstwo akurat najmniej. To ze sie
zostaje rzemieslnikiem jest indywuidualnym wyborem kazdego absolwenta.
>
>
> >Bede tam zdawac az sie dostane, a
> > ludzie robia to czasem po 7 razy.
>
> no i slusznie!
> o to chodzi.
> Tylko przed chwila nam oswiadczalas ze Ci sie zyc nie chce.
Na szczescie juz mi sie humor poprawil.
>
> > > 1) probuj jeszcze raz, tym razem podejdz do tego powaznie i zaplac.
> > Hahahaha, jestes meska dziwka, brzydze sie takimi ludzmi.
>
> No wlasnie tu jest problem.
> Za bardzo sie wszystkim przejmujesz skarbie.
> Nie udalo ci sie raz, ty dostajesz spazmow i oswiadczasz calemu swiatu ze
Ci
> sie zyc nie chce.
Skarbie to mow do sowjego kota, nie do mnie. A doluje mnie nie to jedno
tylko masa innych rzeczy. Nie czytales Cierpien mlodegoWertera? Nie zabil
sie tylko z nieszczesliwej milosci.
> Ja ci sugeruje - "nie przejmuj sie tak strasznie, bo sa gorsze rzeczy w
> zyciu" - ty mnie wyzywasz od dziwek
> Wyluzuj bo padniesz na serce w wieku lat 35, albo zamienisz sie w dziwadlo
> nie do strawienia dla calego otoczenia, z rodzina na czele.
Hehehe, nie kaz mi w takim razie dawac lapowek... Bo to ponizej ludzkiej
godnosci. Proste.
|