Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Wojciech Włodarczyk <w...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: nie chce mi się żyć :(
Date: Sat, 3 Jan 2004 00:58:09 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 64
Message-ID: <bt50j8$3om$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <4...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ry48.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1073087913 3862 80.50.111.48 (2 Jan 2004 23:58:33 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Jan 2004 23:58:33 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4920.2300
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:247751
Ukryj nagłówki
Cześć
Użytkownik "Smutny" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> Mam 16 lat jestem ponoć przystojny i mądry, ale zamknięty w sobie. Ja
jednak
> wiem, że wcale tak nie jest - wyglądam okropnie, mam ciągle podkrążone
oczy bo
> nie mogę spać, a jak już zasnę to śnią mi się same koszmary. Poza tym
jestem
> gruby. Mądry też nie jestem, nie umiem się na niczym skupić, wszystko
> przychodzi mi trudno i wiecznie nic mi nie wychodzi. Nie jestem w stanie
się
> uczyć, a co za tym idzie ciągle dostaje opieprze od rodziny za oceny w
szkole.
> Co do mojej rodziny to matka jest alkoholiczką, a ojciec ciągle na mnie
> krzyczy. Jedynie brat jest normalny. Nie umiem także wogóle nawiązywać
> kontaktu z innymi ludźmi.
No to bardzo dobrze, że napisałes tutaj.
Tu możesz nawiązać kontakty z ludźmi w oparciu o to co najważniejsze
czyli cechy wewnętrzne a nie np. wygląd.
Piszesz sensownie więc na pewno głupi nie jesteś, natomiast problemy o
jakich
piszesz to na pewno nie głupota. Dobrze, że jesteś w kontakcie z lekarzem,
z tym że oprócz psychiatry przydałby się psycholog.
No i to tyle wstępu.
Wygląda na to, że jesteś na pewnym etapie życia, kiedy trzeba się uwolnić
psychicznie od rodziców i zbudować własną psychiczną autonomię, co w
warunkach
jakie opisujesz nie jest łatwe.
Chodzi głównie o to by się pogodzić z poniekąd oczywistym faktem, że nikt
doskonały nie jest, w tym także rodzice. Nie oznacza to, że trzeba się na
nich wypiąć, trzeba jedynie przyzwyczaić sie do sytuacji, że ich poglądy
nie musza się pokrywać z Twoimi, że szacunek do rodziców nie polega na
przytakiwaniu i generalnie chodzi o to, że należy się w życiu opierać nie
na tym co kochane tylko na tym co prawdziwe, racja nie zawsze jest
atrakcyjna.
Wielu rozmówców stwierdziło, że przeżywali coś podobnego co i Ty przeżywasz.
Ja nie mogę tego powiedzieć o sobie. Owszem, pzreżywałem ciężkie chwile,
które
możnaby podobnie opisać, ale były to jednak tylko chwile, natomiast rozmowy
na newsgrupie odegrały w moim życiu dość istotną rolę jakieś sześć lat temu.
Dzięki rozmowom z ludźmi na grupie, bądź co bądź obcymi przekonałem się,
że nie jestem jakimś potworem gorszym od innych tylko takim samym osobnikiem
jak wszyscy, którego inni są skłonni przyjąć do swojego grona.
Wystarczy odrobina wspólnych zainteresowań lub wspólnych problemów.
Twoje problemy nie są rzadkością więc po prostu pisz, opowiedz więcej,
pomożesz nie tylko sobie ale i innym.
Może w szkole nie masz towarzystwa, które by do Ciebie pasowało,
to trochę kwestia szczęścia, ale tutaj na pewno znajdziesz zrozumienie.
Zatem głowa do góry.
--
Pozdrawiam
(:->) Wojtek
|