Data: 2004-01-02 22:37:44
Temat: Re: nie chce mi się żyć :(
Od: "uciekinierka" <u...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik ".jacekb." <kenton[USUN_TE_DUZE_LITERY]@op.pl> napisał w
wiadomości news:bt4nhd$q1t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przeczytaj post jeszcze raz o WYNISZCZANIU organizmu gdy przerwiesz leki
> neuroleptyczne - wolisz zrobić z człowieka kalekę?
Nie, miejmy nadzieje ze te leki mu pomogą skoro jednak je dostał i bierze...
Moim skromnym zdaniem nie leków tu trzeba... ale...
> Ta grupa to sci.psychologia.pl a więc jeśli nawet tego tytułu nie
rozumiesz,
> to po jaką cholerę tutaj puszczasz post - możesz wrzucic np. na
> soc.religia.pl
Słuchaj Jacek.... to ze ta grupa nazywa sie psychologia, i pomijając fakt że
prawdopodobnie nie ma tu ani jednego psychologa, to nie do konca rozumiem
skąd ta ironia..
Ja nie ufam psychologom, nie wierze w nich i uważam ze jest na prawde mało
dobrych specjalistów z powołaniem.
I wiesz co... pomine wszytskie Twoje złosliwości poniżej i napiszę tylko że
szkoda ze Twoja wypowiedź ogranicza sie głownie to tematu leków, a cała
energia Twojego umysłu skupia sie na stworzeniu tutaj nowego konfliktu ( ze
mną )
Szkoda...
Wiesz mnie zastanawia w wypowiedzi tego chłopaka fakt w jaki sposób napisał
on o pomocy tegoż specjalisty:
" Dodam jeszcze, że byłem u psychiatry, ktory przepisal mi jakies
psychotropy (Anafranil), ale nie pomagają mi "
To jest ta pomoc?
I nie chodzi tu o to ze wiekszość tych leków działa po kilku tygodniach
pomijając że wczesniej pacjent ma okazje doswiadczyc skutków ubocznych
działania leku, a i czesto nastepuje czasowe zaostrzenie sie jakichs lęków
paranoicznych)
Pozdrawiam
u.
Ps:
> wiesz co - krzyczysz jak LEPPER, nie proponując nic w zamian...
Może Jacku, ale Ty robisz dokładnie to samo :)
|