Strona główna Grupy pl.soc.rodzina nie chcę slubu! co robic?

Grupy

Szukaj w grupach

 

nie chcę slubu! co robic?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 212


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2002-11-24 09:50:52

Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Sowa" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Saga" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:aroo1u$d4a$1@absinth.dialog.net.pl...

> > Bedziesz niedlugo matka, kiedys twoje dziecko dorosnie i opusci gniazdo.
> > Wtedy moze zrozumiesz, ze arogancja to w tej chwili twoja mocna strona.
>
> i bardzo dobrze- dobrze wrozy to mojej przyszlej karierze prawniczej
>
>
> ewa
>
>
Przykro mi, ale to właśnie arogancja Polskich prawników czyni, że ten zawód
jak i lekarzy, nauczycieli nieodwołalnie traci swój status społeczny.
Prawnikowi potrzebny jest giętki umysł, nie arogancja.
Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2002-11-24 10:16:08

Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Saga" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:aronm6$cng$1@absinth.dialog.net.pl...
> taa...to tylko pogratulowac samodzielnosci w wieku 21 lat...ciekawe czy
sie
> studiowalo czy pracowalo np.w klepie bo roznica jest znaczaca.

Studiowało na studiach dziennych, od pierwszego roku zarabiając korkami i
tłumaczeniamim od trzeciego roku pracując normalnie w firmie (najpierw na
pół etatu, od piątego roku na cały).

A różnicy większej nie ma, miałam znajomych pracujących podczas studiów w
sklepie, na stacji benzynowej, na wykopaliskach, przy czyszczeniu wagonów,
malowaniu kominów, zrywaniu szyszek i sprzedawaniu zniczy. Przyszłej kariery
w zawodzie jakoś im to nie zwichnęło.

> ja niestety
> studiując dziennie prawo i inwestując w naukę, nauczanie językow i drugi
> kierunek studiow nie pracowalam. zreszta do wyboru do koloru - moi rodzice
> chcieli zebym skupila sie na nauce...a nie np. na pracy w tym wieku.

Zaraz, zaraz, ja jakoś dziwnie często czytuję wypowiedzi różnych HRowców, że
w dzisiejszych czasach pracodawcy nie chcą nawet gadać z takimi, co to w
ogóle nie pracowali, choćby myjąc podłogę w fast foodzie, bez względu na to,
jak piękne mają oceny w indeksie. Nie próbowałaś tłumaczyć rodzicom, że to
strzał do własnej bramki, zwłaszcza w branży, w której istnieje gigantyczna
nadprodukcja i piątkowych prawników można kupować w pęczkach po pięciu za
pół ceny, szósty gratis?

> zreszta
> jak juz mowilam- zupelnie nie chodzilo o to. Kwestia pieniedzy nie jest w
> tym przypadku az tak wazna poniewaz nie na tej plaszzcyznie tkwi spor.

No i dalej nie kumasz bazy - wyrazy współczucia dla przyszłych klientów,
którzy będą Ci musieli po 50 x wszystko klarować, żebyś załapała. Kwestia
pieniędzy ustawia całą sytuację. Gdybyś była niezależna od rodziców, wszyscy
zapewne odpowiedzieliby Ci radośnie: to Twoje życie i masz prawo tak nim
pokierować jak chcesz, w najgorszym razie rodzice Cię wydziedziczą i nie
będziesz z nimi utrzymywać kontaktów, trudno, ich problem, jak będą biedni,
starzy i chorzy.

> Bylaby wazna jesli rodzice mowiliby mi- dziecko drogie jestes na naszym
> utrzymaniu wiec rob co ci kazemy. Moze powinnam wytlumaczyc niektorym
> łopatologicznie- chodzilo o to czy to jest ok, ze rodzice chca bym wziela
> slub po to by ich uszczesliwic- a nie siebi. Czy teraz szanowna pani
pojęla
> tresc ktora chcialam przekazac?

No to jeszcze raz: sam fakt domagania się od kogoś, żeby wziął ślub tylko
dlatego, że jest w ciąży, jest idiotyczny. Ponieważ jednak rodzice Cię
utrzymują, mają prawo oczekiwać od Ciebie, żebyś spełniała ich oczekiwania w
sprawach dla nich ważnych (abstrahując od tego, jakie są te oczekiwania).

JoP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2002-11-24 10:20:09

Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:arp1vp$3d4$1@news.onet.pl...
> idac tym mysleniem dojdziemy do wniosku, ze wszyscy, ktorzy nie
> sa samodzielni finansowo, a takich w Polsce duzo, majacych nawet
> po 30 lat, nie powinni miec dzieci, bo nie stac ich zyc na wlasny rachunek
> a decyzje powiini podejmowac ci ktorzy im pomagaja.

Dokładnie tak. A przynajmniej uzgodnić z utrzymującymi ich rodzicami, czy
mają ochotę utrzymywać na dokładkę także wnuki.

JoP

P.S. Dla mnie bycie na garnuszku w wieku lat 30 jest dowodem cieniarstwa
albo cynizmu. (Nie mówię oczywiście o krótkotrwałej pomocy w warunkach
losowych - to tak na wszelki wypadek, jakby ktoś się miał przypierniczyć.)
Nie wyobrażam sobie, żeby miała brać pieniądze od rodziców, którzy teraz
nieźle prosperują, ale całe życie potwornie na to harowali - niech sobie to
puszczają na kamery wideo, sprzęty stereo, podróże po ciepłych krajach,
należy im się.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2002-11-24 10:20:23

Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aror92$gl7$1@news.onet.pl...
> uwazam, ze takie "wieszanie psow" jest lekka przesada. to, ze rodzice
> utrzymuja corke nie obliguje jej to spelniania wszystkich wymogow
> rodzicow.

Jasne, każdy rodzic powinien radośnie utrzymywać córkę, która się puszcza,
syna, który ćpa, każda żona - chlejącego męża, a każdy mąż - żonę
rozrzucającą kasę garściami.

JoP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2002-11-24 10:48:36

Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Ania Björk \(sveana\)" <a...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

Saga napisala beztrosko, radosnie i podlozyla sie kompletnie:
> > moi rodzice
> > chcieli zebym skupila sie na nauce...a nie np. na pracy w tym wieku.

To oznacza, ze nie chcieli, aby Saga zwiazywala sie z kims na kocia lape i
fundowala sobie bobasa na ich koszt? Chyba ze dla Sagi skupianie sie na
nauce oznacza praktyczne zajecia z wychowania seksualnego? ;-)))))

Anna




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2002-11-24 10:51:16

Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Ania Björk \(sveana\)" <a...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

> Zaraz, zaraz, ja jakoś dziwnie często czytuję wypowiedzi różnych HRowców,
że
> w dzisiejszych czasach pracodawcy nie chcą nawet gadać z takimi, co to w
> ogóle nie pracowali, choćby myjąc podłogę w fast foodzie, bez względu na
to,
> jak piękne mają oceny w indeksie. Nie próbowałaś tłumaczyć rodzicom, że to
> strzał do własnej bramki, zwłaszcza w branży, w której istnieje
gigantyczna
> nadprodukcja i piątkowych prawników można kupować w pęczkach po pięciu za
> pół ceny, szósty gratis?
>

Jolu, alez jej tak bylo wygodnie, i zaloz sie, ze nawet na mysl jej nie
przyszlo, zeby zarobic wlasny szmal. Bo i po co? Starzy placa, sa
szczesliwi, a coreczka, jak widac, specjalnego szacunku do pracy nie ma, co
wynika z jej komentarza o pracy w sklepie. Prawnik gardzacy ludzmi, piekna
przyszlosc, nie ma co.

Anna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2002-11-24 10:58:28

Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Albert Jacher, MD ChosenByGod" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A FollowUp to a message dated 23 lis 2002 from pl.soc.rodzina message-id=
news:aroa8q$q8g$1@absinth.dialog.net.pl :

> Boze czy nie ma tu nikogo, kto rzeczowo podszedly do sprawy a nie obrazal
> mnie w dwoch zdaniach i nic wiecej?

Ja jestem tutaj i chce ciebie wesprzec przeciw napastliwym komentarzom
czesci dyskutantow.

Na mnie rowniez napadano tylko dlatego, ze pojawilem sie w grupie
(p.s.dzieci). Tamte napastliwe komentarze wobec mnie byly bardzo złośliwe i
nie fair ... Napadano na mnie nawet grupowo, wspolnymi silami kilku osób.
Prosilem innych uzytkownikow grupy o jakies wsparcie dla mnie i zrozumienie
sytuacji. Bardzo niewielu odwazylo sie mnie bronic chocby stwierdzeniem "a
niech sobie pisze, czasem chetnie czytam jego teksty, choć nie zawsze sie
zgadzam..."
Dziekuje tamtym nielicznym, za ich wsparcie moralne wobec mnie w tak
nieprzyjaznym otoczeniu.

Dlatego ja teraz popieram ciebie, bo zauwazylem, ze na ciebie rowniez tamte
dobrze mi znane osoby odnosza sie do ciebie podobnie jak odnosily sie do
mnie.

Ja tez nie zgadzam sie we wszystkim z toba, a wrecz zgadzam sie po czesci z
komentarzami tamtych osob. Chodzi jednak o styl tamtych opinii o tobie.

Moja dobra rada:
Jak jestes napadnieta publicznie w grupie przez niektore osoby, to po
prostu bron sie asertywnie i... unikaj dalszych dyskusji!!!
Kazdy nastepny twoj argument zostanie z pewnoscie wykorzystany przeciw
tobie. Na mnie napadano bo rzekomym powodem bylo to, ze jestem Wybranym
Przez Boga, swirem, schizolem itp. Tobie nie mozna takich rzeczy zarzucic,
a mimo to, te same osoby na ciebie napadaja w zlosliwy sposob.

Moglbym cie nawet troche bronic, bo mam kontrargumenty przeciw ich
argumentom. Nie uczynie tego, bo z gory wiem jaka by byla ich reakcja.
Nawet najrozsadniejsze argumenty zostalyby przeinaczone i odrzucone.

Piszac twoj post do grupy wykazalas sie smialoscia. Teraz niestety
'dostalas za swoje'...

Wspieram ciebie jako czlowieka przeciw zlosliwej argumentacji przeciw
tobie. Zycze ci wytrwalosci i smialosci. Nie przejmuj sie tymi oskarzeniami
wobec ciebie za bardzo. Skoro ja cie popieram, i publicznie to pisze, to
znaczy, zenie wszyscy mysla tak zle o tobie jak tamte osoby.

Odnosnie moich rad dla ciebie odnosnie slubu, to napisze cos w innym
poscie.

Z dobrymi życzeniami,
--
Albert Jacher lek., WiseCHOSENByGodWakanAlo, MadryPrzezBogaWakanAloWYBRANY
http://albertanism.freezope.org/pl/
Wpłaty pieniężne-> LukasBank 19401076-47599219
Wspieraj Proroka Alberta finansowo! Rozpowiadaj innym ludziom! Pomagaj!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2002-11-24 11:01:55

Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ania Björk (sveana)" <a...@s...com> napisał w wiadomości
news:arqask$93c$1@news.onet.pl...
> Jolu, alez jej tak bylo wygodnie, i zaloz sie, ze nawet na mysl jej nie
> przyszlo, zeby zarobic wlasny szmal. Bo i po co?

Domyślam się, ale chciałam brutalnie uświadomić, że w dzisiejszych czasach
gadanie o "skupianiu się na nauce" jest pitoleniem w bambus - IMHO większe
szanse na pracę ma prawnik czwórkowy, który np. pracował choćby w jakiejś
"klinice prawnej" (nie jestem pewna, czy tak się to u nas nazywa) albo nosił
papierki w kancelarii, niż piątkowy bez powyższego.

> Starzy placa, sa
> szczesliwi, a coreczka, jak widac, specjalnego szacunku do pracy nie ma,
co
> wynika z jej komentarza o pracy w sklepie. Prawnik gardzacy ludzmi, piekna
> przyszlosc, nie ma co.

E, cynizm i pogarda dla całego świata, to akurat są cechy obowiązujące w
kształtującym się właśnie obowiązującym modelu polskiego prawnika (czy
raczej tego, jak sobie te nieszczęsne młode wilki. wypuszczane masami przez
równie cyniczne polskie uczelnie, które zwietrzyły świetny interes,
wyobrażają). Mam nadzieję, modelu krótkofalowego.

JoP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2002-11-24 11:08:02

Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Albert Jacher, MD ChosenByGod" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A FollowUp to a message dated 23 lis 2002 from pl.soc.rodzina message-id=
news:arocph$m30$1@opat.biskupin.wroc.pl :

> Pewnie, ze nie ma obowiązku brania ślubu.
> Poza tym ślub nie gwarantuje szczęścia i trwałości związku.
> To są oczywistości, z którymi każdy się chyba zgodzi....
>

Nie kazdy sie zgodzi i rodzice tamtej kobiety sie wlasnie nie zgadzaja.
Dla katolikow i innych chrystianow, slub jest przymusem.
Kobieta nie moze uprawiac seksu(porno) bez slubu ani z nim wspolzyc bo jest
to smiertelny grzech. Jesli by tamta kobieta umarla np. przy porodzie, to
wg. katolikow jej dusza zostalaby potepiona na wieki.

Dlatego slub jest przymusowy aby moc bezgrzesznie kopulowac i plodzic
dzieci.

Nie jest rozsadne rozwazanie mysli i zachowan ludzi bez uwzgledniania ich
religij.

Z dobrymi życzeniami,
--
Albert Jacher lek., WiseCHOSENByGodWakanAlo, MadryPrzezBogaWakanAloWYBRANY
http://albertanism.freezope.org/pl/
Wpłaty pieniężne-> LukasBank 19401076-47599219
Wspieraj Proroka Alberta finansowo! Rozpowiadaj innym ludziom! Pomagaj!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2002-11-24 11:34:41

Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "EwaTe" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Saga <t...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aro9r0$4ln$...@a...dialog.net.pl...
>
> a ja uwazam, ze jestes ograniczoną i niewychowaną panienką....
> znowu "porada" nie na temat
> proponuje zapisac sie do koscielnej poradni rodzinnej- bylabys tam na
pewno
> swietna w rozwiazywaniu problemow.

Ograniczona - byc moze - bo nie moge zrozumiec Twoich pogladow,
panienka - nie juz od dawna. W koscielnej poradni rodzinnej nie pracuje, ale
nawet gdyby, to moglabys mi wyjasnic, co byloby w tym zlego? Uwazam, ze
lepiej byc tam "swietna w rozwiazywaniu problemow" niz marnym prawnikiem.
E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kochana rodzinka
test
FOREVER
oszczednosc czy skapstwo
prezent dla taty

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »