Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: Marta Góra <m...@m...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: nie moze byc JEZ!
Date: Wed, 10 Mar 2004 13:55:54 +0100
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 58
Message-ID: <c2n38t$p15$1@korweta.task.gda.pl>
References: <c2j3r6$bo0$2@nemesis.news.tpi.pl> <c2llle$c6c$2@atlantis.news.tpi.pl>
<c2lo23$mhh$1@nemesis.news.tpi.pl> <c2mjnj$s4i$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: zk244.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1078923357 25637 80.54.156.244 (10 Mar 2004 12:55:57
GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 10 Mar 2004 12:55:57 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; PL; rv:1.6) Gecko/20040113
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <c2mjnj$s4i$1@atlantis.news.tpi.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:110624
Ukryj nagłówki
Użytkownik T.W. napisał:
> Użytkownik "Moon" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:c2lo23$mhh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
>>>Jeża na wolności widziałem ze 3 razy w życiu
>>>i jestem prawie pewien, że w roku jeża nic się
>>>nie zmieni i nawet go nie zobaczę.
>>
>>Ja widziałem raz, na jezdni w Poznaniu, a drugi raz, koło
>
> śmietnikia, w
>
>>Krakowie.
>
>
> Jeżeli w dzień, to był wściekły ;-)
>
> A teraz poważnie: jeże są zwierzętami o typowo nocnej aktywności, więc
> dość trudno je ot tak zobaczyć.
Ja u siebie nocą w ogrodzie raczej nie przebywam - w każdym razie moje
można było zobaczyć bardzo późnym popołudniem i wieczorem, tuż przed
zachodem słońca. Udało mi się ze trzy razy przyuważyć. Oczywiście jak
było pusto i cicho w pobliżu. Za każdym razem w innym miejscu, więc
pewnie jest ich wiecej.
Natomiast wiele lat temu za balkonem na osiedlu kilka razy udało mi się
spotkać jeża - własciwie było to zawsze odkrycie mojego psa. Potem
jednak ludzie uprzątnęli gałęzi, wycięli krzaczory i zaczęli uprawiać
marchewki i od tamtego czasu słuch po jeżach zaginął.
I ciekawi mnie kiedy takie jeże się budzą do życia.
Mam sterty patyków na środku (właśnie w pobliżu jednej widziałam jedną
sztukę jesienią) i chciałabym te sterty przenieść w bardziej zaciszne
miejsce, tak by ani pis ani inne stowry nie niepokoiły zwierzątek.
Jesienią składałam już tam liście ale bałam się ruszać gałęzie przed zimą.
U mnie w okolicy jeze mają złą sławę (bo zapchlone) - podobnież
zaskrońce ( bo "zmija" co gryzie) i kuny ( bo napadają na kury).
Fakt jeden niezaprzeczalny, odkąd małe spłachetki pól, łąki i laski
zdziczały, odkąd nie terkoczą traktory, pojawiło się wiele zwierząt,
których dawno nikt tam nie widział.
Pozdrawiam
Marta
|