« poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2005-02-19 21:33:01
Temat: Re: nie na tenat (hihi - i tak wątek jest nie na temat) - Dirko główny adresat> Jestem od pierwszego dnia istnienia grupy - i w tej chwili jestem
> najstarszym grupowiczem :-) Ha, ha ! A jedyny miesiąc, gdy nie pojawiłem
się
Muszę oddać cześć Krzyśkowi Wilokwi. Jest równie długo jak ja! :-)
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://wrzosowisko.pl/sklep/ - sklep z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2005-02-19 21:48:33
Temat: Re: nie na tenat (hihi - i tak wątek jest nie na temat) - Dirko główny adresatUżytkownik "Rafał Wolski" <rafal.wolski@nie_spamowi_poczta.fm>
> > Jestem od pierwszego dnia istnienia grupy - i w tej chwili jestem
> > najstarszym grupowiczem :-) Ha, ha ! A jedyny miesiąc, gdy nie
pojawiłem
> się
> Muszę oddać cześć Krzyśkowi Wilokwi. Jest równie długo jak ja! :-)
Sam już zapominasz z kim toczyłeś dysputy?
;-)
http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&c2coff=1&se
lm=N7Mk2.4711%24U1.5
95947%40news.tpnet.pl
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2005-02-19 21:50:14
Temat: Re: nie na tenat (hihi - i tak wątek jest nie na temat) - Dirko główny adresatJerzyN wrote:
> Dlaczego 8 tysięcy lat? Z czego to wynika?
Zobacz streszczenie tu:
http://cires.colorado.edu/events/lectures/ruddiman/
i obszerna prace tu:
courses.eas.ualberta.ca/eas457/Ruddiman2003.pdf
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2005-02-19 22:02:28
Temat: Re: Odp: przeciw zalewowi nudyDnia 2005-02-19 20:00, Użytkownik Miłka napisał :
> Chcieliście zmiany tematu na ogrodowy a w dalszym ciągu nie wiem co
> zrobić z świeżo kupioną gloxinią ogrodową ... :-(
Na opakowaniu mojej jest obrazkowa informacja , ze sadzic II-V na gleb.
10cm. O wykopywaniu nie ma nic, moze przed zima dowiem sie czegos.
Pewnie posadze teraz do doniczki i postawie w najchlodniejszym miejscu a
jak nie bedzie obawy wiekszych mrozow w nocy to doniczke wstawie do
kartonu i wystawie na balkon. Innego pomyslu nie mam, doswiadczenia zadnego.
pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2005-02-19 22:35:21
Temat: Re: nie na tenat (hihi - i tak wątek jest nie na temat) - Dirko główny adresat> Sam już zapominasz z kim toczyłeś dysputy?
> ;-)
>
http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&c2coff=1&se
lm=N7Mk2.4711%24U1.595947%40news.tpnet.pl
> --
> Pozdrawiam, Jerzy
Ale starocie wyszukałeś :-) Jestem pod wrażeniem...
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://wrzosowisko.pl/sklep/ - sklep z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2005-02-19 22:39:37
Temat: Re: Odp: przeciw zalewowi nudy>
>
> > Chcieliście zmiany tematu na ogrodowy a w dalszym ciągu nie wiem co
> > zrobić z świeżo kupioną gloxinią ogrodową ... :-(
>
> Na opakowaniu mojej jest obrazkowa informacja , ze sadzic II-V na
gleb.
> 10cm. O wykopywaniu nie ma nic, moze przed zima dowiem sie czegos.
> Pewnie posadze teraz do doniczki i postawie w najchlodniejszym miejscu a
> jak nie bedzie obawy wiekszych mrozow w nocy to doniczke wstawie do
> kartonu i wystawie na balkon. Innego pomyslu nie mam, doswiadczenia zadnego.
> pozdrawiam, Barbara
Gruntową gloksynią jest nazywana Incarvillea delavai.Jest to bylina
nie całkiem odporna na mróz.Kwiaty ma różowe lub białe, wysokość
ok 0,5m w dobrych warunkach.Korzeń palowy , dość długi.
Zbieraj zawsze nasiona, jak przemarznie, będziesz miała zczego
rozmnożyć.Jeśli nie zaczęła jeszcze rosnąć, włóż na dno lodówki.
Pozdrawiam. Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2005-02-20 10:19:57
Temat: Re: Odp: przeciw zalewowi nudy> Chcieliście zmiany tematu na ogrodowy a w dalszym ciągu nie wiem co
> zrobić z świeżo kupioną gloxinią ogrodową ... :-(
Miałam kilkakrotnie, najdłużej 3 lata. Zawsze przyjdzie taka zima, która ją
wykończy. Moje były "średnio" okrywane, można spróbować okryć naprawdę
solidnie.
Pozdrawiam, Krystyna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2005-02-20 10:44:38
Temat: Re: Odp: przeciw zalewowi nudyDnia 2005-02-19 23:39, Użytkownik mirzan napisał :
> Incarvillea delavai.
O, dziękuje ! :-) Powstrzymałeś mnie przed przed potencjalnym
zmarnowaniem rośliny , którą z taką dumą do domu przyniosłam.
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2005-02-20 12:23:45
Temat: Re: Odp: przeciw zalewowi nudy> Gruntową gloksynią jest nazywana Incarvillea delavai.Jest to bylina
> nie całkiem odporna na mróz.Kwiaty ma różowe lub białe, wysokość
> ok 0,5m w dobrych warunkach.Korzeń palowy , dość długi.
> Zbieraj zawsze nasiona, jak przemarznie, będziesz miała zczego
> rozmnożyć.Jeśli nie zaczęła jeszcze rosnąć, włóż na dno lodówki.
> Pozdrawiam. Mirzan
Czyli jeszcze jej nie sadzić nawet w donicy ? Chciałam ją w ten sposób
trochę podpędzić z kwiatami. Moja ze sklepu ma trochę powiędnięte korzenie
więc miałam ją zamiar umieścić w wilgotnych trocinach ale sobie myślę czemu
nie od razu do gleby a potem jak śniegi puszczą do gruntu. Ale skoro Mirek
mówi żeby ewentualnie powstrzymać nawet przechłodzeniem (lodówką) to chyba
tylko odłożę w ciemny kąt ...
Tak Mirku ... wyraź się jasno :-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2005-02-20 13:05:00
Temat: Re: Odp: przeciw zalewowi nudy> > Gruntową gloksynią jest nazywana Incarvillea delavai.Jest to bylina
> > nie całkiem odporna na mróz.Kwiaty ma różowe lub białe, wysokość
> > ok 0,5m w dobrych warunkach.Korzeń palowy , dość długi.
> > Zbieraj zawsze nasiona, jak przemarznie, będziesz miała zczego
> > rozmnożyć.Jeśli nie zaczęła jeszcze rosnąć, włóż na dno lodówki.
> > Pozdrawiam. Mirzan
>
> Czyli jeszcze jej nie sadzić nawet w donicy ? Chciałam ją w ten sposób
> trochę podpędzić z kwiatami. Moja ze sklepu ma trochę powiędnięte korzenie
> więc miałam ją zamiar umieścić w wilgotnych trocinach ale sobie myślę czemu
> nie od razu do gleby a potem jak śniegi puszczą do gruntu. Ale skoro Mirek
> mówi żeby ewentualnie powstrzymać nawet przechłodzeniem (lodówką) to chyba
> tylko odłożę w ciemny kąt ...
Idzie o to aby utrzymać ją w spoczynku jak najdłużej, stąd ta rada aby włożyć
ją na dół lodówki. W ciemnym, ciepłym kącie zacznie rosnąć. Jeśli teraz ją
posadzisz to się wyciągnie z braku światła. Ale jeśli widać, że wyraźnie już
się" obudziła" to nie ma innej rady tylko trzeba już posadzić do donicy a do
gruntu dopiero po 15 maja bo ona będzie zupełnie rozhartowana i uszkodzi ją
nawet najmniejszy przymrozek.
Pozdrawiam, Krystyna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |