Data: 2003-03-07 01:46:57
Temat: Re: nie płacz!
Od: "Ela" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Placzemy bo mamy zal, nie mamy sily, zmeczeni jestesmy ta codzinna gonitwa.
Ale tez czasami z byle powodu, przy drobnej klotini rodzinnej.
Ale jednak sa te lzy.
Wydaje mi sie za kazdy czlowiek czasami musi sie wyplakac, bez wzgledu na to
czy to kobieta czy mezczyzna.
Czlowiek codzienne zmartwienia i problemy stara sie jakos z duma zniesc, ale
jednak one sie gdziesz wszystkie odkladaja i czekaja na chwile w ktorej sie
je wyrzuci.
Dla niektorych wstydem jest plakac przy innych dlatego wylewaja lzy w
samotnosci inni wola sie wyplakac przy wszytskich.
Sa rozne rodzaje placzu z bolu sprawionego przez kogos, z tesknoty za kims,
czy moze za utraty kogos, towazryszy temu ogromny bol i zwatpienie we
wszystko, poddanie sie. Sa to emocje, ktorym nie wolno pozwolic zamieszkac
na stale u siebie, nie wono sie im poddac.
Ale jest takze placz ze szczescia, ktorem towarzyszy nawet usmiech na
twarzy. I wtedy to jest naprawde pienke, pojawia sie nowa nadzieja, nowe
stawiamy sobie wtedy cele. Jednak chyba malo osob potrafi sie ze szczescia
poplakac.
Placz to okazanie uczucia, i naprawde czasami wyplakanie sie pomaga.
:)
|