PSO wrote:

>>Co sadzicie o butach z Deichmann-a??
>>Prosze o opinie...
>
> Jak dla mnie to tandeta, droga tandeta. Droga, bo wydać ponad 100 zł na
> buty, które posłużą ci może z tydzień zanim się rozlecą to chyba "lekka"
> przesada.

W zeszłą jesień pół Wrocławia przeszukałam za welurowymi brązowymi
kozaczkami na obcasie i dopiero w Deichmanie znalazłam takie, które mi
odpowiadały, za 140 zł. Zima była łagodna, więc kozaczki, które w
założeniu miały być jesienne, stały się jesienno-zimowo-wiosennymi,
latałam w nich codziennie, i w tym roku od końca października znów w
nich latam -- nie mają śladu zużycia, nie mówiąc o rozleceniu się. Są
przewygodne, ładne i solidnie wykonane. Latem kupiłam sobie jeszcze dwie
pary sandałków w Deichmanie, też po jakichś śmiesznych cenach, i obie
pary po całosezonowym użytkowaniu spoczęły w szafie, w stanie bardzo
dobrym.



Pozdrawiam,
Karola