Data: 2005-05-06 16:04:18
Temat: Re: nie wiem co tym myśleć
Od: "Olga" <o...@o...blabla.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa" <e...@b...pl> napisał w wiadomości
news:d5g33v$8a2$1@opal.futuro.pl...
> ....właśnie się dowiedziałam, ze używanie kremu matującego ''daje sygnał
> głębszym warstwom skóry o braku nawilżenia i wydziela jeszcze więcej sebum
i
> tworzy sie błędne koło'' i wiadomo skóra się jeszcze bardziej przetłuszcza
> itd...co Wy o tym sądzicie?
Ja słyszałam taką opinię ale dotyczyła ona nie kremów matujących a starych
"sposobów" na tłusta skórę, które polegały na jej wysuszaniu. Uzywało się
np. mydła siarkowego, mydła dziegciowego (a mydło wysusza), toników z
alkoholem, czy wręcz spirytusu salicylowego do przecierania twarzy.
Tak było, bo pamiętam to z dzieciństwa ;)
Kremów matujących uzywam odkąd się pojawiły na rynku i nie zauważyłam, żeby
wzmagały wydzielanie sebum.
Kiedy na wakacjach robię sobie przerwę i niczym się nie matuję, skóra
przetłuszcza się w identycznym tempie jak przez reszte roku.
Unikam preparatów do cery trądzikowej, zawierających alkohol i kwas
salicylowy. Trzymam się też na wszelki wypadek z dala od kremów "dla
nastolatek" typu Clerasil czy inne wynalazki.
Lepiej kupić coś, co tylko matuje i nawilża, a nie ma działania
antybakteryjnego, np. krem matujący AA, Nivea, Yves Rocher lub (b. miły)
Soraya.
Ola
>
>
> pozdrawiam ewak
>
|