Anna M. Gidyńska napisał(a):

> Zeissów nie miałam, nosiłam Johnsony i ze dwa razy robiłam podejście
> do Bausch & Lomb, które były jak dla mnie najgorszym ścierwem - mięły
> się, nie przyklejały, łaziły po oku, rozrywały przy zakładaniu...

hm... no to jestem zdziwiona...

noszę Soflensy 66 (właśnie B&L) i uważam, że są po prostu genialne!!

no, dla początkujacego soczewkowicza mogą być trudne w założeniu (są
bardzo cienkie) ale za to są super wygodne! i nie łapia tak
"zanieczyszczeń" - mają właściwości antystatyczne :)

--
E_m_i_

"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz